wqbit wqbit
770
BLOG

Ap.14-Z tłoczni krew wytrysnęła aż po wędzidła koni-genialne

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 1Potem ujrzałem: 

A oto Baranek stojący na górze Syjon (Ap 14,1)

Wizja ta, stanowiąca we wszystkich szczegółach zamierzony kontrast do poprzedniego obrazu doczesnych sukcesów, jakie zdobywa wśród ,,mieszkańców ziemi” piekielna trójca: Smok i obydwie Bestie, ukazuje szczególny aspekt Kościoła na ziemi — jego niebiańską świętość, która polega na wierności Barankowi. Chrystus-Baranek i orszak odkupionych to obraz tchnący nadzieję w serca tych, którzy przelękli się rozmiarów zła w historii, jakie zostały pokazane w Ap 13. Chrystusowi na górze Syjon towarzyszy tłum zwycięzców. Naznaczeni imieniem Baranka i Ojca biorą udział w niebiańskiej liturgii odkupionych. Są czyści, gdyż nie splamili się grzechem odstępstwa i kultu bestii, dlatego mogą śpiewać pieśń odnowionego stworzenia.

 

„Baranek stojący na górze Syjon” — to Chrystus zapowiedziany w Starym Testamencie jako uprawniony przez Jahwe władca Syjonu, tego świątynnego akropolu Jerozolimy, który symbolizuje niezdobytą moc i bezpieczeństwo ludu Bożego, tutaj — Nowego Izraela — Kościoła. Scena więc dzieje się na ziemi, bo Syjonu w niebie Apokalipsa nie zna. Jego skała kontrastuje z lotnymi piaskami, na których stanął Smok i nadał władzę Bestii (12, 18 — 13, 1). Stanowi on odpowiednik symboli poprzednich: zachowanej od najazdu pogan Świątyni (11, 1) i miejsca na pustyni przygotowanego dla Niewiasty (12, 6. 14).

 

a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące,
mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach
(Ap 14,1)

,,Sto czterdzieści cztery tysiące” — wyraźne nawiązanie do wybrańców Bożych z 7, 4 (zob. kom - ). Podkreśla się tu znane już ,,imię” Boga, ,,Ojca” i Syna ,,na czołach” — symbol przyjętego chrztu, jako szczegół kontrastujący ze znamieniem Bestii na czołach ,mieszkańców ziemi” (13, 16 n).

 

2I usłyszałem z nieba głos jakby głos mnogich wód
i jakby głos wielkiego gromu.
A głos, który usłyszałem, [brzmiał] jak gdyby harfiarze uderzali w swe harfy.
3 I śpiewają jakby pieśń nową przed tronem
i przed czterema Zwierzętami, i przed Starcami:
(Ap 14,2-3)

Muzyka ta, a raczej jej odpowiednik nie do opisania, oddana stosowanymi już dotąd terminami, nie pochodzi od 144 000, jak wbrew wierszowi następnemu przypuszczało wielu starożytnych komentatorów, lecz płynie z nieba, zapewne od owych miriad anielskich, wspomnianych w 5, 11.

„Harfy” — to stały, również symboliczny, akompaniament liturgii niebieskiej w Apokalipsie, wzorowany na liturgii świątynnej. Znamienna jest symfonia ,,mnogich wód", ,grzmotów” i ,,harf” — jakiś odpowiednik Bożej pełni bytu (por. Mądr 8, 1).

„Pieśń nowa” nawiązuje do doksologii Baranka — Odkupiciela z 5, 9 i sławi nową ekonomię Odkupienia, którą niebo żywo się interesuje. Pieśń ta przechodzi na usta ,,wykupionych z ziemi”, branej tu w sensie negatywnym, jak ,,świat” w czwartej Ewangelii. Krew Chrystusa-Odkupiciela nie tylko uwalnia od grzechów, lecz daje od chwili chrztu łaskę zrozumienia ekonomii Bożej oraz prawo do udziału w królewskiej i kapłańskiej liturgii Boga prawdziwego (1, 5 n; 5, 9 n). Jest ona przeciwieństwem kultu oddawanego Bestii po całym świecie

 

a nikt tej pieśni nie mógł się nauczyć
prócz stu czterdziestu czterech tysięcy -
wykupionych z ziemi.
(Ap 14,3)

 

,,Nikt... nie mógł...” Jedynie Kościół jest zdolny odtwarzać symfonię niebiańską


4 To ci, którzy z kobietami się nie splamili:
bo są dziewicami
(Ap 14,4);

 

Wiersz ten by bardzo różnie interpretowany zależnie od tego, jaki sens nadawano kluczowemu tutajterminowi ,,dziewice” (parthenos).

Najstarsza Tradycja chętnie brała go dosłownie: są to ci, którzy zdecydowali się na celibat dla Chrystusa (Tertulian, Augustyn, Tykoniusz, Andrzej z Cezarei, Beda). Ostatnio przyłączają się do tego poglądu Allo, Bousset, Gelin, Lohmeyer, Loisy, Sickenberger, obejmując tym terminem również ascetów starochrześcijańskich. Interpretacja ta jednak pozostawia nierozwiązane słuszne pytania:  czy tak ogromna liczba symboliczna może oznaczać grupę mało liczną w I wieku, a zawsze stanowiącą  w Kościele bądź co bądź pewien wyjątek wymagający szczególnego powołania (Mt 19, 12)? Dlaczego mowa jest tylko o mężczyznach (na ewentualne "wojsko” brak jest danych w tekście).

Alegoryczna interpretacja tego terminu wychodzi z kontekstu bliższego (kontrast z kultem władców z rozdz. 13) i dalszego (określenia ,,Wielka Nierządnica” itp. z 17, 3-5; 18, 3. 9) i stosuje tu prorocką alegorię ze Starego Testamentu, według której ,,cudzołóstwo’ lub ,,nierząd” to apostazja od wiary w Jahwe na rzecz kultów bałwochwalczych.

„Dziewice” więc to chrześcijanie nie splamieni — mimo nęcących kultów pogańskich — grzechem odstępstwa, słowem — dziewiczy Kościół (por. 2 Kor 11, 2): wierność ich sprawia, że stanowią nieodstępną świtę naśladowców Chrystusa.

Przyjęcie interpretacji drugiej da się pogodzić z pierwszą przy uwzględnieniu znamiennej dla Apokalipsy giętkości symboli i stosowaniu konkretu w roli symbolu bez wyłączenia znaczenia pierwotnego; np. jak w rozdz. 7 męczennicy symbolizują ogół chrześcijan, tak tu dziewictwo go reprezentuje: ,,jak nie można dostąpić zbawienia bez udziału w godności męczeństwa, tak nie można — bez udziału w dziewictwie. Podobnie ,,rozpusta” z 2, 14. 22 może stanowić konkret i symbol jednocześnie. Dodatkowe potwierdzenie tej interpretacji stanowi to, że ,,zostali” oni „wykupieni (synonim: nabyci) spośród ludzi”, nie zaś tylko spośród wiernych.

W ST bałwochwalstwo często jest nazywane nierządem (np. Iz 57,3; Jr 5,7; 13,27; Ez 23,43n; Oz 1,2; 2,4.7; 4,10)

 


ci, którzy Barankowi towarzyszą, dokądkolwiek idzie;
ci spośród ludzi zostali wykupieni
na pierwociny dla Boga i dla Baranka
(Ap 14,4)

 

„Pierwociny’, choć wiążą się z ideą ofiar Starego Testamentu, nie pociągają za sobą konieczności męczeństwa w sensie ścisłym. Zgodnie z użyciem w Nowym Testamencie terminu aparhe to pierwszy plon łask — pierwsze pokolenie Kościoła, a moment ofiary odnosi się do nastawienia woli na wierną służbę


5 a w ustach ich kłamstwa nie znaleziono:
są nienaganni
(Ap 14,5).

 

Typ Sługi Jahwe, zrealizowany w Chrystusie-Baranku jako ofierze ekspiacyjnej, jest wzorem dla chrześcijan, którzy przez przyznawanie się szczere do Chrystusa — Jego wzorem (por. J 18, 23 -Odrzekł mu Jezus: "Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, co było złego. A jeżeli dobrze, to dlaczego Mnie bijesz?") — stanowią ,,nienaganne"  — żertwy ofiarne.

 

6Potem ujrzałem innego anioła lecącego przez środek nieba(Ap 14,6),

 

„Lecącego” — tak przedstawia aniołów dopiero judaizm (por. Dan 9, 21 -gdy więc jeszcze wymawiałem [słowa] modlitwy, mąż Gabriel, którego spostrzegłem przedtem, przybył do mnie lecąc pospiesznie około czasu wieczornej ofiary). „Środek nieba” to zenit, miejsce, skąd słyszy cały kosmos.


mającego odwieczną Dobrą Nowinę do obwieszczenia (Ap 14,6)

 

Kontekst sugeruje dawność orędzia i jego inna treść niż treść Ewangelii, stąd wydaje się lepszy przekład ,,odwieczna dobra nowina” w sensie odwiecznego orędzia o możliwości pokuty, a wreszcie o sądzie i nagrodzie. Już nie Bestie tylko Boża sprawiedliwość przejmuje władze nad światem.

 

wśród tych, którzy siedzą na ziemi,

wśród każdego narodu, szczepu, języka i ludu(Ap 14,6).

 

,,Którzy siedzą na ziemi” (a kathemonous nie ,,mieszkańcy ziemi" —katoikountes (poprawka kodeksu A). Jest to neutralne określenie całej ludzkości.


7 Wołał on głosem donośnym:
"Ulęknijcie się Boga i dajcie Mu chwałę,
bo godzina sądu Jego nadeszła.
Oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię,
i morze, i źródła wód!"
(Ap 14,7)

 

Orędzie co do ducha i słów całkowicie zaczerpnięte ze Starego Testamentu z dodanie typowo Janowego,,nadeszła godzina" Ostatni apel do pogan, w treści zupełnie zgodny z nawoływaniem Apostoła Pawła (Dz 14, 15; 1 Tes 1, 9), dotyczy ostatniej wobec bliskiego sądu szansy spełnienia względem Stwórcy obowiązku, jakby unum necessarium, określonego pierwszym przykazaniem Dekalogu. (por. Mt 4,17 i pararelne). W tych niemal ostatnich chwilach istnienia świata już nawet nie żąda się od ludzkości wywyższenia Jezusa, czy trwania przy Baranku, tylko oddania czci Bogu, to ostatnia szansa dana ostatnim robotnikom winnicy.

 

8A inny anioł, drugi, przyszedł w ślad mówiąc: "Upadł, upadł wielki Babilon,
co winem zapalczywości swego nierządu

napoił wszystkie narody!" (Ap 14,8)

 

Trzeba uznać wraz z ogromną większością autorów, że pierwszym desygnatem nazwy ,,Babilon” w oczach Jana był Rzym pogański, na co niedwuznacznie wskazują rozdziały 17 i 18 oraz liczne paralele. Ale Babilon to wszechobecność parareligijnej ideologii, jej otwartą walka z Kościołem, aktywność i agresywność kapłanów fałszywego Boga i spustoszenie duchowe dotykające wnętrza każdego człowieka.

„Winem zapalczywości swojego nierządu” — ciekawy amalgamat dwóch zwrotów, które osobno występują w 14,10 i 17,2, obrazuje uwodzicielski i trujący wpływ propagowanych przez stolicę kultów pogańskich (często połączonych z nierządem sakralnym) i jednocześnie ich skutek, jakim jest ,,zapalczywość” , tj. gniew Boży (por. Rz 1,18-32).

Pierwotnie „nierząd” oznaczał niewiernośc wobec Boga. Wszystkie grzech Bóg narodowi wybranemu wybaczał ale za bogoodstępstwo karał. Nie z powodu osobistej urazy tylko dlatego, że popełniając ten grzech naród wybrany przestawał być narodem wybranym. Kara była jedynym sposobem by złamać jego zatwardziałość i uchronić go od utraty tożsamości. Zapalczywość nierządu to pewien rodzaj gniewnej niewiary a nawet agresywnego odwrócenia się od Boga.

 


9 A inny anioł, trzeci, przyszedł w ślad za nimi, mówiąc donośnym głosem:
"Jeśli kto wielbi Bestię, i obraz jej,
i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę,
(Ap 14,9)

 

Pierwszy ten opis potępienia wiecznego jednostek — czcicieli Bestii z rozdz. 13 i apostatów — stanowi mozaikę biblijnych opisów (Sodoma i Gomora) lub zapowiedzi kar (proroctwa przeciw Assurowi, Edomowi, Gogowi; z Nowego Testamentu zaś: sąd Syna Człowieczego). Tak też sobie wyobrażał Gehennę późny judaizm, włącznie z tą bardziej jeszcze gnębiącą okolicznością, jaką jest obecność widzów katuszy (por. Łk 16,23-31-23 Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. 24 I zawołał: "Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu". 25 Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. 26 A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać". 27 Tamten rzekł: "Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca! 28 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki". 29 Lecz Abraham odparł: "Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!" 30 "Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą". 31 Odpowiedział mu: "Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą"".).

,,Wino zapalczywości Boga” — to odpowiednik i kara za ,,wino nierządu” z 14, 8.

,,Zapalczywość” lub oburzenie jest antropomorficznym określeniem karzącej sprawiedliwości Boga.

 


10 ten również będzie pić wino zapalczywości Boga

przygotowane, nierozcieńczone, w kielichu Jego gniewu;

i będzie katowany ogniem i siarką
wobec świętych aniołów
i wobec Baranka
(Ap 14, 10).

 

,,Nierozcieńczone’ — ,,Bożym zmiłowaniem na skutek sprawiedliwości sądu” (Andrzej z Cezarei) — aluzja do powszechnego w starożytności zwyczaju rozcieńczania wodą wina pitego na ucztach.



11 A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi i nie mają spoczynku we dnie i w nocy
czciciele Bestii i jej obrazu,
i ten, kto bierze znamię jej imienia"
(Ap 14, 11).

„Nie mają spoczynku” w doznawaniu kary wiecznej (por. Łk 16, 24), tak jak nieustannie Boga wielbi niebo.

„I jeśli kto bierze” — celowo dodana przestroga pod adresem skłaniających się ku apostazji na skutek prześladowań.


12 Tu się okazuje wytrwałość świętych,
tych, którzy strzegą przykazań Boga i wiary Jezusa.

,,Tu się... — tyle co: ,,ma za stosowanie”, mianowicie te same prześladowania dają sposobność wykazania wytrwałości, zachowania wiary i przestrzegania etosu chrześcijańskiego(Ap 14,12).


13 I usłyszałem głos, który z nieba mówił:
"Napisz:
Błogosławieni, którzy w Panu umierają - już teraz.
Zaiste, mówi Duch, niech odpoczną od swoich mozołów,
bo idą wraz z nimi ich czyny" (Ap 14, 13)
.

 

„Głos z nieba’ — wyraźny nakaz i poręka Chrystusa czy raczej Ducha Świętego, że idzie tu nie tylko o ludzką pociechę i zachętę duszpasterza. Podane tu objawienie — drugie w Apokalipsie błogosławieństwo— dotyczy ,,umierających w Panu”,, tj. w łączności z Chrystusem (jak np. Rz 14, 8; 1 Kor 15, 18; 1 Tes 4, 14. 16), ale niekoniecznie męczenników, tylko wszystkich, których łączy wewnętrzna heroiczna więź z Bogiem, w której człowiek codzienne podejmuje swoje „mozoły” codziennego życia.

 

„Już teraz” — nie odnosi się, jak sugeruje Wulgata, do wypowiedzi Ducha, lecz zgodnie z szykiem słów określa czas ich śmierci, tzn. są oni szczęśliwi już przed paruzją jako spodziewaną chwilą nagrody, i to na zasadzie swych "czynów”. Tę samą prawdę ukazaną w 6, 10 n można znaleźć w Nowym Testamencie w Łk 16, 22; 23, 43, 2 Kor 5, 2-8; Fil 1, 21-23 oraz w poglądach późnego judaizmu.

"Zaiste"  — ( nai odpowiednik ewangelicznego ,,zaprawdę” — amen podkreśla niezawodność i doniosłość stwierdzonej tu prawdy.

,,Idą... czyny" — podobną myśl zna judaizm: ,,w godzinie, gdy człowiek umiera, nie idą za nim ani złoto, arii srebro, ani drogie kamienie czy perły, lecz Tora i dobre uczynki” (Pirqe Abot 6, 9).

 

 

14Potem ujrzałem:
oto biały obłok -
a Siedzący na obłoku, podobny do Syna Człowieczego,
miał złoty wieniec na głowie,
a w ręku ostry sierp
(Ap 14,14)

,,Biały obłok”. — Stały element teofanii, tutaj nadto występuje w kontekście mesjańskim Daniela, od którego zaczerpnięty jest zwrot ,,podobny do Syna Człowieczego”,

Spełnia się więc zapowiedź Chrystusa (Mt 24, 30 i par.; 26, 64 i par.) i Apokalipsy (zob. kom. do 1, 7). Barwa biała symbolizuje, tak jak wszędzie w Apokalipsie, triumf, podobnie jak złoty wieniec, w którym można też widzieć diadem prawdziwego imperatora. Stanowi ona również zapowiedź radości, oczywiście tylko dla wybranych.

„Sierp” określa cel paruzji — dokonanie żniwa; ,,nieuchronny sąd". Powściągliwość opisu jest znamienna, idzie tu bowiem o Osobę Boską jak w 4, 2. W zestawieniu zaś z wizją wstępną Syna Człowieczego 1, 13-16 widać że zawsze autor wymienia tylko szczegóły zasadnicze, ważne dla pouczenia teologicznego.

 

15 I wyszedł inny anioł ze świątyni,
wołając głosem donośnym do Siedzącego na obłoku:
"Zapuść Twój sierp i żniwa dokonaj,
bo przyszła już pora dokonać żniwa,
bo dojrzało żniwo na ziemi!" (Ap 14,15)

,,Ze świątyni" — niebiańska świątynia może symbolizować tylko Bożą obecność. Anioł więc niesie Synowi Człowieczemu rozkaz Ojca jako ,,Pana żniwa" (Mt 9, 38) — zgodnie z zapowiedziami o paruzji (Mk 13, 32; Dz 1, 7). Syn w swej działalności ludzkiej nie przestaje być, jak sam określił (J 5, 19. 22. 27), ściśle uzależniony od Ojca.

,,Poślij...” — słowa zapożyczone od Joela. Pełny tekst wezwania Proroka mówi jednocześnie o żniwie i winobraniu. Jan rozdzielił je na dwa obrazy różniące się wielu szczegółami.

Za paralelizmem antytetycznym (żniwo — zbawieni, winobranie — potępieni) są ci dla których ważniejsze niż podstawa z Joela są liczne różnice w obu obrazach i paralele z Nowego Testamentu.

 

,,Dojrzało żniwo, tzn. zboże dojrzało już dostatecznie. ,,Żniwo” jako alegoria końca świata zachodzi w Nowym Testamencie zarówno u Synoptyków (Mt 9, 37 n; 13, 30. 39; Mk 4, 29; Łk 10, 2), jak i w czwartej Ewangelii (J 4, 35), nigdzie jednak nie oznacza samej kary; przeciwnie, wszędzie Pan żniwa interesuje się swoim plonem.

 

„Rzucił”  — bez odcienia pejoratywnego, podobnie jak w Mt 10, 34. Jest to czynność symboliczna, a zarazem znak skuteczny, z rodzaju tych, których dokonywali prorocy Starego Testamentu (np. 1 Król 11, 29-39; 2 Król 13, 14-19). Losem plonu autor się nie zajmuje, tak jakby było samo przez się zrozumiałe zakończenie o gumnie, znane z przypowieści (Mt 13, 30). Przeciwnie jest ze zbiorem winogron: opis będzie szczegółowy.


16 A Siedzący na obłoku rzucił swój sierp na ziemię
i ziemia została zżęta.
17 I wyszedł inny anioł ze świątyni, która jest w niebie,
i on miał ostry sierp.
(Ap 14,16)

 

"Inny — już piąty — Anioł”, zaopatrzony w sierp, tak jak Syn Człowieczy, to nowy szczegół antytetyczny wykonawcą winobrania jako kary jest już Anioł, podczas gdy plon pszenicy (wybranych) zebrał sam Chrystus (Swete).


18 I wyszedł inny anioł od ołtarza, (Ap 14,18)

 

»Od ołtarza’ — paralele z Apokalipsy sugerują jakiś związek z losami Kościoła: bądź z ofiarami prześladowań spod ołtarza, bądź z modlitwami ,,świętych”


mający władzę nad ogniem, (Ap 14,18)

 

,,Władzę nad ogniem”, nie w znaczeniu obsługi ołtarza kadzenia, lecz w duchu starożytnego poglądu na władzę aniołów nad żywiołami tłumaczy Andrzej z Cezarei (por. 7, 1; 16, 3). Ogień w każdym razie jest biblijnym symbolem kary Bożej (Aretas), może więc tu być aluzja do kary piekła.


i donośnie zawołał do mającego ostry sierp:
"Zapuść twój ostry sierp
i poobcinaj grona winorośli ziemi,
bo jagody jej dojrzały!"
(Ap 14,18)

 

,,Winorośl na ziemi’. Przenośnię winorośli (nie: ,,winnicy”) stosował Stary Testament często do domu Izraela czy Jerozolimy (Ps 79 [80], 9-16; Jer 2, 21; Ez 15, 2-6; 19, 10-14; Oz 10, 1). W Nowym Testamencie ,,Nowy Izrael" ma też udział w ,,prawdziwym krzewie winnym” w Chrystusie (J 15, 1-8). W przeciwieństwie do tego obrazu winorośl tutaj, jak wykaże wiersz 19, oznacza wrogą względem Chrystusa społeczność coś jakby ,,mistyczne ciało Szatana” (Grzegorz Wielki).

 

19I rzucił anioł swój sierp na ziemię,
i obrał z gron winorośl ziemi,
i wrzucił je do tłoczni Bożego gniewu - ogromnej.
20 I wydeptano tłocznię poza miastem,
a z tłoczni krew wytrysnęła aż po wędzidła koni,
na tysiąc i sześćset stadiów.
(Ap 14,19-20)

 

"Prasa gniewu i jej deptanie” — znany z Księgi Izajasza obraz gniewu Jahwe, mający również zastosowanie do Mesjasza, tutaj dotyczy wyniku sądu ostatecznego.

,,Ogromnej” (megan) — słowo to stojące w rodz. męskim (jawny błąd gramatyczny, dało powód łacińskim komentatorom (Prymazjusz, Beatus) do upatrywania w ,,Wielkim”, wrzuconym do prasy winnej — samego Szatana lub każdego pyszałka. Tymczasem wyraz ten wskazuje tylko na ostateczną karzącą interwencję Boga (Bonsirven).

,,Poza miastem — jak przystało na miejsce egzekucji (por. Hebr 13, 12) tzn. raczej poza Jerozolimą niż poza Babilonem, gdyż o Syjonie mówił pierwszy wiersz tego rozdziału (Bousset). Wskazują na to również dane topograficzne i historyczne, np. prasy królewskie na Górze Oliwnej (Zach 14, 10), jak i sens symboliczny. Jerozolima idealna to ,,umiłowane miasto” (20, 9), a więc jakby "główna kwatera Baranka”

W Torze analogiczny nakaz palenia ofiar ,,poza obozem” (Kapł 4. 12) ze względu na świętość obozu — miejsca obecności Jahwe (Powt Pr 23, 15. Zarówno prorocy (Joel 4 [3], 14; Zach 14, 4 n), jak i apokaliptyka judaizmu oraz źródła rabinistyczne (Midrasz) mówią o sądzie Bożym przed bramami Jerozolimy.

 

          ,,Z prasy krew wytrysnęła" — od alegorii, opartej na obrazie z Izajasza (por. Iz 63,2-4) następuje przejście do oznaczanej nią rzeczywistości.

         ,,Wędzidła koni” — obraz koni brodzących we krwi, znany apokaliptyce, jest tu nieoczekiwany. Celem wytłumaczenia należy przyjąć, że w umyśle autora już się kojarzy w jedno symbol i fakt konkretny nim oznaczony, w tym wypadku: deptanie prasy i walka z wrogami, które umieszczone zostaną obok siebie w 19, 15-19.

 

„Tysiąc sześćset stadiów’, a więc po przeliczeniu — w promieniu 307, 2 km, co niektórzy egzegeci byli skłonni utożsamiać z rozmiarami Palestyny według starożytnych i średniowiecznych przekazów (Hieronim, Anonim z Piacenzy z roku 570). Byłby to równoważnik zwrotu ,,od Dan do Bersabee”. Trafniejsze jest jednak wobec braku precyzji danych liczbowych zgodne z rodzajem literackim poszukiwanie sensu symbolicznego tej liczby, która ma jakoś uzmysłowić rozmiary klęski wrogów Boga. Stosuje się tu dwie próby: 4 X 4 X 100 lub 40 do kwadratu. Liczba święta czterdzieści sugerowałaby świętość sprawiedliwego Boga. Trafniejsza jest próba pierwsza: czwórka jest symbolem kosmosu; podniesiona do drugiej potęgi i pomnożona przez czynnik mnogości ,,sto” ukazuje światowe rozmiary zagłady: wszystko jest zatopione poza ,,miastem świętym, nikt z wrogów Chrystusa nie ujdzie kary.

         

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura