wqbit wqbit
855
BLOG

Zgoda Jakuba i Ezawa udowodniona,Księga Rodzaju, rozdz. 33!!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 1 Jakub spojrzał i zobaczył, że Ezaw nadciąga z czterystu ludźmi. (Rdz 33, 1)

Zaledwie Jakub dał imię miejscu walki, zobaczył zbliżającego się Ezawa. Musiał więc Ezaw być już w drodze, gdy Jakub wysłał do niego posłańców z podarkami.

 

Podzieliwszy więc dzieci między Leę, Rachelę i dwie niewolnice, 2 uszykował niewolnice z ich dziećmi na przedzie, Leę z jej dziećmi nieco w tyle, a za nimi Rachelę i Józefa. (Rdz 33, 2)

Jakub dzieli swoją rodzinę w ten sposób, że osoby mniej mu bliskie, jak dzieci obu służących Zilpy  Bilhy, ustawił na przedzie, nie będąc pewny, czy przyjście Ezawa jest pokojowe czy wojenne. Gdyby przyjście to miało charakter wojenny, to przynajmniej umiłowana Rachela i Józef mieliby sposobność ucieczki i ratunku.

 

3Sam zaś, idąc przed wszystkimi, siedem razy oddał pokłon swemu bratu, zanim się do niego zbliżył.(Rdz 33, 3)

Sam Jakub wysunął się na czoło i zaczął witać brata w sposób niezwykle uniżony, upadając przed nim siedem razy. Biblestudytools.com podaje, że procedura pokłonu polegała na tym, że zginało się górną część ciała równolegle do ziemi, następnie postępowało się kilka kroków i kłaniało ponownie prezentując swoje posłuszeństwo aż 7 razy.

Takie siedmiokrotne upadanie znane jest z listów z Tell el-Amarna i należało do ceremoniału dworskiego książąt kananejskich. Było ono wyrazem wielkiej czci(por. Rdz 18, 2; 19, 1).

 

4Ezaw pospieszył na jego spotkanie i objąwszy go za szyję ucałował go; i rozpłakali się obaj.(Rdz 33, 4)

Wbrew przewidywaniom Jakuba Ezaw, stanąwszy przed nim, przywitał się serdecznie. Nie wspomniał słowem o przeszłości, ściskał i całował Jakuba, dając przez to znak przebaczenia. Może być rzeczą dyskutowaną, co było przyczyną tej niespodziewanej zmiany u Ezawa. Który zaprzysiągł zemstę Jakubowi przy najbliższej sposobności (Rdz 27, 41). Nie wiadomo, czy Ezaw wyruszył już ze swego miejsca zamieszkania z postanowieniem przebaczenia, czy też dopiero w czasie drogi, gdy spotykał wysłańców Jakuba z darami, postanowił przebaczyć bratu, czy wreszcie teraz, gdy widział, jak uprzejmie i ze czcią powitał go Jakub. Być może, w scenie spotkania Jakuba z Ezawem tkwi odpowiedź na poprzednią scenę nocną spotkania Jakuba z Elohim. Walka ta odmieniła Jakuba, ale odmieniła też i Ezawa pośrednio przez Jakuba, który brata niezwykle uprzejmie powitał, jakby to nie on, ale Ezaw otrzymał od Izaaka ojcowskie błogosławieństwo.

 

Gdy Ezaw spostrzegłszy kobiety i dzieci, zapytał: 5 "A ci kim są dla ciebie?", Jakub odpowiedział: "To dzieci, którymi Bóg łaskawie obdarzył twego sługę". 6 Wtedy zbliżyły się niewolnice ze swymi dziećmi i oddały pokłon. 7 Potem przystąpiła Lea z dziećmi i oddała pokłon, a wreszcie Józef z Rachelą, którzy też oddali pokłon. 8 Ezaw zapytał: "Dla kogo są te wszystkie stada, które spotkałem?" Jakub odpowiedział: "Obyś mnie darzył życzliwością, panie mój!" 9 Na to Ezaw: "Mam ja dużo, bracie mój, niechaj przy tobie zostanie to, co jest twoje". 10 Jakub rzekł: "Ależ nie! Jeśli mnie darzysz życzliwością, przyjmij ode mnie ten mój dar. Bo przecież gdym ujrzał twe oblicze, było ono obliczem jakby istoty nadziemskiej i okazałeś mi wielką życzliwość. 11 Przyjmij więc dar mój, który dla ciebie przeznaczyłem; Bóg obdarzył mnie sowicie: mam wszystko!" I tak nalegał na niego, aż wreszcie przyjął. (Rdz 33, 5-11)

 

Na to zdają się wskazywać słowa Jakuba do Ezawa: ,,...widziałem oblicze twoje, jak się patrzy na oblicze Boga” (al pene Elohim). Jest w tym zwrocie wyraźna aluzja do Penuel.

Trzeba jednak dodać, że autor tę łączność zaznacza przez opisanie obu tych zdarzeń tuż po sobie, ale nie wyjaśnia bliżej natury tej ich tajemniczej łączności. Stwierdza jednak niedwuznacznie, że po walce Jakuba z Elohim zmienił się wzajemny stosunek obu braci.

Jakub mówiąc do Ezawa używa wiele wyrazów schlebiających, jak pan, sługa, czy znalazłem łaskę w oczach twoich, Ezaw zaś, zwracając się do Jakuba, mówi: mój bracie. Wypływa to niechybnie z chęci pozyskania Ezawa. Ta też chęć wpłynęła na Jakuba, że na zapytanie Ezawa, dla kogo posłał wszystkie stada, jakie napotkał na drodze, odpowiedział, że posłał je dla Ezawa. Wiadomo zaś, że były one wysłane po to, aby na wypadek wojowniczych zamiarów Ezawa można było wyratować przynajmniej część dobytku. Obecnie zaś Jakub tak gorąco prosi Ezawa o przyjęcie tych darów, iż ten zmuszony był ustąpić.

Na Wschodzie przyjęcie podarku przez obdarowanego jest dowodem przyjaźni przez przełożonego, a pojednania gdy upominek przyjmuje dotychczasowy nieprzyjaciel. (www.biblestudytools.com)

 

12Po czym Ezaw rzekł: "Ruszajmy w drogę i chodźmy; będę szedł razem z tobą". 13 Jakub odpowiedział: "Wiesz, panie mój, że mam dzieci wątłe, a owce i krowy karmią młode; jeśli je będę pędził choćby dzień jeden, padnie mi cała trzoda. 14 Idź więc, panie mój, przed sługą swym, ja zaś będę szedł powoli, tak jak będzie mogła nadążyć moja trzoda, którą pędzę, i jak będą szły dzieci, aż przyjdę do ciebie, panie mój, do Seiru". 15 Ezaw zapytał: "Może ci zostawić kilku moich ludzi, którzy są ze mną?" A na to Jakub: "Na cóż mi oni, skoro ty, panie mój, darzysz mnie życzliwością". (Rdz 33, 12-15)

Ezaw pragnie towarzyszyć Jakubowi w jego podróży, aby mu zapewnić bezpieczeństwo, albo przynajmniej pozostawić kilku uzbrojonych ludzi dla ochrony. Jakub nie przyjął zaofiarowanej pomocy, gdyż wiele razy oszukany w życiu, nie ufa nawet bratu. Nie chcąc być zbyt blisko swego brata, ale też nie chcąc zakłócić przywróconej zgody, znajduje umotywowanie odłączenia się od Ezawa i przybycia później do jego mieszkania w Seirze. Faktycznie Jakub nie poszedł do Seiru ale do Sukkot. Ezaw uwierzył słowom Jakuba i odjechał do Seiru. W późniejszej historii patriarchów nie ma już mowy o Ezawie.


16 Ezaw udał się tego dnia w drogę powrotną do Seiru. 17 Jakub wyruszył do Sukkot, gdzie zbudował sobie dom, a dla swych stad postawił szałasy. Dlatego nazwano tę miejscowość Sukkot. 18 Wreszcie Jakub po powrocie z Paddan-Aram dotarł szczęśliwie do Sychem w Kanaanie. Obrawszy sobie miejsce w pobliżu tego miasta, 19 nabył od synów Chamora, ojca Sychema, za sto kesitów kawał pola, na którym rozbił swe namioty. 20 Tam też ustawił ołtarz i nazwał go imieniem Boga, Boga Izraela. (Rdz 33, 16-20)

Wspomniana tu miejscowość Sukkot znajdowała się prawdopodobnie na północnym brzegu dolnego biegu rzeki Jabbok. Jest to miasto Gada w dolinie Jordanu. Utożsamia się go z Tell Aksas, położonym 2 km na północ od Nahr ez-Zerka, a 11 km od Damijje (Joz 13, 27; Sdz 8,5). Nazwa tej miejscowości (Sukkot) przywodzi na myśl autorowi szałas (sukkôt), jaki miał w tej miejscowości Jakub dla swej trzody. Dla siebie bowiem i dla swych dzieci zbudował Jakub dom. Widocznie przebywał tu dłużej, gdyż dzieci jego byty już dorosłe, gdy Jakub przybył z Sukkot do Sychem. Tu zakupił od synów Hemora parcelę pod dom za sto kesitów (qesitah), co LXX przełożyła przez amnon tj. baranki. Zaznaczono tu, że Jakub zapłacił za kupioną parcelę tyle pieniędzy, ile kosztowały baranki.

U Latynów znakiem bogactwa była trzoda, Toteż często na najdawniejszych monetach jest wyobrażenie wołu, barana, świni. I tu leży prawdopodobnie źródło podobieństw nazwy pecunia — pieniądz i pecus — bydło.

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura