wqbit wqbit
425
BLOG

Już 1 przykazanie niemożliwe do wymyślenia-wg praw historii!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

 

1Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa:2"Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
3Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!4(Wj 20, 1-4)

Pierwszym przykazaniem dekalogu jest wyłączne oddawanie czci. Najsłuszniejszy wydaje się przekład LXX, T, Syp mających "oprócz mnie". ST na trzech miejscach uzasadnia zakaz oddawania czci obcym bogom wskazaniem na gorliwość Jahwe (Wj 20, 5; 34, 14; Pwt 6, 14). W każdym z tych trzech miejsc spójnik „albowiem” przytacza teologiczne uzasadnienie tego zakazu. Również i inne teksty biblijne mówiąc o zakazie czci obcych bogów motywują ten zakaz, iż Jahwe jest Bogiem zazdrosnym” (Joz 24, 19; Pwt 32, 16; 3 Krl 14, 22). Połączenie tej motywacji dekalogu z zakazem czci obcych bogów nie jest przypadkiem. W niektórych tych tekstach gorliwość Jahwe jest utożsamiona ze Świętością Jahwe, tj. Jego wyniosłością i odrębnością (Joz 24, 19). Zazdrość ta uzewnętrznia wewnętrzną świętość.

Gorliwość Jahwe jest afektem płynącym z najgłębszej osobowości. Jahwe chce być dla Izraelitów Bogiem jedynym i z nikim nie dzielić należnej Mu czci.Ta nietolerancyjna wyłączność jest unikatem w historii religii, gdyż antyczne kulty zostawiały swobodę swym czcicielom w tym względzie. Toteż w sanktuariach poświęconych nawet specjalnym bóstwom oddawano kult także innym bóstwom. W czasie upadku jahwizmu usiłowano czcić obce bóstwa także w Salomonowej świątyni, poświęconej Jahwe (4 Krl 23, 4-11).

To, czego Jahwe żąda w pierwszym przykazaniu od Izraelitów, wyraża krótko Pwt 18, 13: Izrael ma cały należeć do Jahwe. Wyrażenie "innych bogów" obejmuje tu nie tylko naczelne bóstwa ówczesnych imperiów, jak babilońskiego Marduka czy egipskiego Amona, ale także małe kananejskie bóstwa, jak Baala, Dagona, Astarte, Anat itp. Przykazanie to zakazywało wiec również kultów prywatnych, zwłaszcza kultu zmarłych. Z różnych zakazów kultu bałwochwalstwa, znajdujących się w Pięcioksięgu, należy wnioskować, że ów kult, z którym tak zacięcie walczono, szczególnie ostro był zabroniony.

Realizacja tego przykazania następowała powoli. Wskazuje na to różne sklasyfikowanie zwierzał czystych i nieczystych, znajdujące się w Kpł 11, 26 oraz w Pwt 14, 6-8. Zwierzęta te były, zdaniem G. von Rada, zwierzętami ofiarnymi, albo miały jakąś sakralną relację do pogańskich bóstw. Dyskwalifikacja tych zwierząt przez kult Jahwe miała mieć na względzie oddzielenie Izraelitów od kultu obcych bóstw, aby ich nie kusiły do odstąpienia od czci Jahwe (Rdz 35, 2-4).

Szczególnie ważne było to przykazanie po zajęciu Kanaanu, aby nie łączyć czci Jahwe z kultem bóstw kananejskich. Do wygrania tej zaciętej walki pomocne było pierwsze przykazanie. Ono mobilizowało Izraelitów do walki z massebami i aszerami, tj. kultowymi słupami kamiennymi, palami drewnianymi (Kpł 26, 1; Pwt 16, 22).

Cała historia kultu izraelskiego to jedna walka o zachowanie pierwszego przykazania. Słowa pierwszego przykazania dekalogu nie nakazują jeszcze formalnego monoteizmu, gdyż polecają jedynie czcić Jahwe, bez wykluczenia istnienia innych bogów, jakie czciły inne narody. Ale ponieważ Jahwe wyratował Izraelitów z ziemi egipskiej, ukazując się wyższym od bóstw Egiptu, i objawił się w dekalogu jako Bóg zazdrosny o Izraela, chcąc być jedynym jego władcą, jak jest władcą sił przyrody, dlatego można przyjąć, że w dekalogu nauka monoteizmu jest zawarta w kontekście. Toteż dziś również uczeni liberalni zaczynają życzliwie oceniać sens pierwszego przykazania mówiąc, że Mojżesz rzucił fundamenty pod monoteizm, który rozwinęli prorocy.Raczej jednak należy przyjąć, że pierwsze przykazanie dekalogu usankcjonowało wcześniejszy monoteizm patriarchów.


 

Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią!5Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą.6Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.(Wj 20 5-6)


 

W następnych trzech wierszach zawiera dekalog zakaz czci obrazów. W przeszłości prowadzono spór o to, czy w wierszach tych należy uznać, zgodnie z zapatrywaniem Filona, Józefa Flawiusza, wielu Ojców Kościoła, istnienie oddzielnego przykazania, co przyjmuje i dziś wielu uczonych, czy też należy wiersze te uznać jedynie za rozszerzenie i wyjaśnienie poprzedniego przykazania, jak znów za Św. Augustynem sądzi Kościół katolicki i luterański w oparciu o powagę palestyńskiej tradycji.

Uczeni spierają się o to, czy tych wierszach mieści się zakaz czci obrazów Jahwe, czy też zakaz czci

obrazów pogańskich bóstw. W wypadku przyjęcia opinii tych uczonych, którzy sądzą, że zakaz dotyczył obrazów Jahwe„ nasuwa się znów pytanie, jaka była przyczyna wydania takiego zakazu w Izraelu.

Literacka konstrukcja zakazu czci obrazów zdradza ślady stopniowych sformułowań tego zakazu. Gdy tu jest zakaz sporządzania nie tylko rzeźb, ale i wszelkich obrazów, to w tekście paralelnym Pwt 5, 8 jest zawarty zakaz sporządzania jedynie posągu wszelkiego rodzaju. Brak literywawspowodował zacieśnienie zakazu do samych rzeźb. Później dodano do zakazu sporządzania obrazów, zakaz oddawania im czci.

W końcu dodano dwie stare formuły, zawierające umotywowanie tego przykazania. Jedna z nich zawiera przypomnienie, że Jahwe jest 'El qanna' (por. Wj 34, 14; 4 24; 5, 9; 6, 15) — Bogiem zazdrosnym, a druga różne ustosunkowanie się Boga do ludzi, w zależności od tego, czy Go nienawidzą, czy też miłują i strzegą Jego przykazań.

Nasuwa się pytanie, dlaczego to uzasadnienie umieszczono po zakazie czci obrazów, a nie po zakazie czci obcych bogów.

W dekalogu zakaz kłaniania się i służenia musi się odnosić do w. 3, gdzie się znajduje zakaz oddawania czci bogom cudzym. Związek ten został tu rozszerzony przez włączenie w. 4, zawierającego zakaz sporządzania obrazów. Również i uzasadnienie zakazu kłaniania się i służenia wskazuje, że należy to uzasadnienie odnosić raczej do zakazu czci obcych bóstw niż do zakazu sporządzania obrazów. Uzasadnienie to zaczyna się od partykułyki, tj. bo, która też zachodzi w uzasadnieniu zakazu wzywania na darmo imienia Bożego (w. 7) oraz w uzasadnieniu święcenia szabatu (w. 11). We wszystkich tych wypadkach Jahwe podkreśla swą zbawczą działalność, czyniąc to z niespotykaną siłą. Także następująca po wyrażeniuki formułaEl qannazachodzi w Piśmie św. jeszcze dwa razy i zawsze jest dołączona do zakazu oddawania czci obcym bogom (Wj 34, 14; Pwt 3. 15; por. Joz 24, 19).

Jeszcze większe zdziwienie budzić może umieszczenie po zakazie sporządzania obrazów drugiej starej formuły kultowej, przypominającej kary Boże.

Jak wytłumaczyć te obecna konstrukcję dekalogu i to niewłaściwe umieszczenie wyjaśnień oraz umotywowań? Wydaje się, że dwie są możliwości wyjaśnienia tego dziwnego zjawiska. Jedną z nich to przyjęcie, że zakaz sporządzania obrazów jest późniejszym wtrętem, rozbijającym pierwotną myśl, zawartą w wersie 3. 4b-6, druga możliwość, że zakaz sporządzania obrazów stanowi z zakazem oddawania czci Obcym bogom jakąś jedną całość.

Oba bowiem te zakazy są jedynie rozszerzeniem myśli zawartej w w. 3, zakazującym politeizmu. Zresztą pierwotny dekalog — jak wykazał A. Alt — obejmował przykazania sformułowane prosto, bez określeń sufiksowych, służących do nawiązania do poprzednich przykazań.

Tak to współczesna krytyka literacka uzasadnia opinię żydów palestyńskich, katolików oraz protestantów, że zakaz politeizmu i zakaz sporządzania obrazów stanowią rzeczowo jedno przykazanie.Ludy bowiem Wschodu uważały, że obrazy są identyczne z przedmiotem, który przedstawiają. Można przyjąć, że zakaz sporządzania obrazów przeznaczonych do kultu jest dodatkiem do zakazu oddawania czci obcym bóstwom.

Z kolei narzuca się drugie pytanie, jak dawno istnieje zakaz obrazów w dekalogu. Zakaz ten ma swe paralele w Wj 20, 23: 34, 17. według J. Hempla w. 4 w zakazie sporządzania posągów uchwycił starsze i prostsze stosunki, niż je przedstawia Wj 34, 17 20, 23.

Wydaje się jednak, że bezobrazowość w religii izraelskiej ma swe źródło w zamierzchłej przeszłości Izraelitów. Wskazuje na to bezobrazowy kult w Silo i w Jerozolimie. Co więcej, nawet kult patriarchów izraelskich był bezobrazowy.

Ostatnio starożytność tego kultu potwierdza archeologia, która w miastach kananejskich odnajduje liczne spiżowe figury Baala, ale w izraelskich miastach nie zdołała dotąd znaleźć posągu Jahwe.Wzmianki zaś Sdz (18, 17 n) 0 obrazach w domu Michasa oraz 3 Krl (12, 28) o dwóch złotych cielcach, sporządzonych przez Jeroboama dla sanktuariów w Betel i Dan, należy uznać za prywatne podobizny bóstwa, niezgodne z dotychczasową praktyką w Izraelu, albo jedynie za symbol bóstwa.

Zresztą, jeśli arka była jedynym symbolem, w bezobrazowy sposób uobecniającym Jahwe w okresie wędrówek Izraelitów przez pustynię, to musiała ona być takim symbolem dla Izraelitów i po wejściu do Kanaanu. Na mocy bowiem zobowiązań wiążących wszystkie pokolenia, a wypływających z amfiktionii, wprowadzenie jakiegoś obrazu bóstwa dla kultu byłoby rozerwaniem tej amfiktionii.

Wreszcie starożytność bezobrazowego kultu izraelskiego wynika z faktu, Ze Bóg Izraelitów od samego początku jest Bogiem—Wybawcą który wyprowadził Izraelitów z Egiptu, a nie uosobioną siła natury, jak bogowie Innych ludów.Boga historii się słucha, a bogów natury się zmusza, aby się stali ludziom użyteczni, przez zlokalizowanie ich siły w sporządzonym obrazie. Jahwe, Władca natury, nie da się zamknąć w obrazie, gdyż jest ponad całą naturą.

Ludy starożytnego Wschodu mniemały, że w obrazie bóstwa jest zamknięta jego moc, co prowadziło z czasem do utożsamienia obrazu z bóstwem. Są w tym względzie wyraźne aluzje autorów ksiąg biblijnych. Autor 1 Sm 5, 3 opowiada o posągu Dagona w Azocie, leżącego twarzą na ziemi przed arką Jahwe, a prorok Ozeasz szydzi z pogan, którzy porobili sobie posągi swych bogów ku swojej zgubie (Oz 8, 4; por. Iz 44, 9 n; Jr 10).

Na tę skłonność do utożsamienia bóstwa z obrazem wskazuje Wj 32, 4 oraz 3 Krl 12, 29. Nic dziwnego, że w obu tych opowiadaniach autorzy biblijni piętnują czyn Aarona i Jeroboama, co nie tylko dowodzi, że uważają go za niebezpieczny dla czci jedynego Boga, ale i za niechybne przekroczenie zakazu sporządzania tego rodzaju obrazów.

By lepiej zrozumieć religijne znaczenie zakazu sporządzania obrazów dla wiary w jednego Boga, należy ten zakaz rozpatrzyć w kontekście historycznym. Egipt, z którego Izraelici niedawno wyszli, oddawał boską cześć słońcu, księżycowi, różnym ptakom, rybom czy zwierzętom. Szczególnie czczono w Egipcie różne krowy. W księdze zmarłych bóg Ra przedstawiony jest jako złoty cielec, którego stworzyła niebieska krowa. W Babilonii boga Anu czczono jako byka, a jego małżonkę Isztar jako krowę. Hadada, boga zjawisk atmosferycznych, czczono pod postacią mężczyzny stojącego na cielcu i trzymającego w ręku błyskawicę. Król babiloński Hammurabi i faraon egipski Merneptah noszą w znaczeniu przenośnym nazwę byka, co miało podkreślać ich waleczność. Również i w Syrii bóg Hadad-Amon był przedstawiany jako mężczyzna stojący na cielcu.

Zakaz więc sporządzania obrazów Jahwe, choć formalnie różny od zakazu oddawania czci obcym bogom, rzeczowo jednak był z nim identyczny i uważany przez ostatniego redaktora dekalogu za jedną całość. A to jest decydujące przy interpretacji biblijnych tekstów.

W. Zimmerli utrzymuje, że przez zakaz sporządzania obrazów chciał prawodawca pouczyć Izraelitów o suwerennej nad nimi godności Boga, który mimo swojej bliskości, ujawniającej się w objawieniach, pozostaje w tak wielkiej odległości i wysokości, że nikt z nich nie może rozciągnąć nad nimi władztwa.

I tu miałoby leżeć źródło złączenia tego zakazu z zakazem oddawania czci obcym bogom i uzasadnienia ich wspólnymi motywami.

P.Volz z ogółem komentatorów sądzi, że należy innej, głębszej przyczyny dopatrywać się w tym zakazie, a mianowicie w objawieniu bezwzględnej przepaści między Bogiem i stworzeniem, między niewidzialnym Bytem a widzialnymi bytami.

Przez wyrycie tego Bożego zakazu na tablicy kamiennej chciał Mojżesz dać Izraelitom niezwykłą moc wzroku, która by im pozwoliła wznieść się do Tego, który istnieje, gdy mówi o sobie: „Jestem, który jestem”, choć jest niewidzialny. W ten sposób nauczył Mojżesz Izraelitów dostrzegać różnicę między światem widzialnym a niewidzialnym, między Bogiem a stworzeniem. Przez ten zakaz nastąpiło odkrycie przed człowiekiem nowej nieznanej i duchowej rzeczywistości: człowiek nie powinien być tak naiwny, aby usiłował Boga ogarnąć zmysłami. Jedynie duch może Boga dojrzeć. Dlatego wszelki kult Boga winien być bezobrazowy. Zakaz tedy sporządzania obrazów jak i zakaz oddawania czci obcym bogom wypowiedział walkę nie tyle woli ludzkiej, ile raczej skłonnemu do błędów ludzkiemu rozumowi.

Ten też zakaz wpłynął z biegiem czasu na zmniejszenie antropomorfizmów w obrazowym języku biblijnym ST przypisującym Bogu twarz, oczy, uszy, usta, serce, ręce, nogi oraz różne ludzkie czynności.

 

 

 


 


 


 


 


 


 


 


 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura