wqbit wqbit
897
BLOG

Poniżenie boga filistyńskiego przez Arkę-super historyczne!!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

1Tymczasem Filistyni zabrawszy Arkę Bożą zanieśli ją z Eben-Haezer do Aszdodu. 2 Wzięli następnie Filistyni Arkę Bożą i wnieśli do świątyni Dagona i ustawili przed Dagonem.(1 Sm 5, 1-2)

 

1-2. Charakterystyczne jest dla całej starożytności przeświadczenie, że poszczególne narody mają swoich bogów, a ci mają o nich staranie. Jeżeli naród przegrywa walkę, przegrywa ją również ich bóstwo. Bóstwo zaś zwycięzcy okazuje się tym samym mocniejsze i wyższe. Dlatego również Filistyni, choć wiedzieli, że Jahwe Izraela okazywał niejeden raz swoją moc, uznali, że jest on przecież słabszy od Dagona, którego czcili, jako swego boga. Należało, więc na znak niższości Jahwe, według osądu Filistynów, umieścić Boga Izraela, którego widzieli w Arce, u stóp boga, potężnego protektora zwycięzców.

Prawdopodobnie wszystkie miasta filistyńskie, tj. Aszdod (hebr. asdod), Gaza (Sędz 16, 23; hebr. azzah), Aszkalon (hebr. asqelon), Gat (hebr. gat), czy Ekron (hebr. eqron) miały swoje miejsca kultu. Jednakże prymat pod tym względem posiadało Aszdod, wymienione zresztą w tekstach na pierwszym miejscu (por. Joz 13, 3; 1 Sm 6, 17: Jr 25. 20). Miasto to zachowało dotychczas podobną nazwę — Eszdud — i leży w odległości 5 km od brzegu morza i w połowie drogi między Jafą a Gazą. Tutaj znajdowała się świątynia Dagona, która jeszcze istniała w II w. przed Chr. Została ona zniszczona dopiero przez Machabejczyków (1 Mch 10. 83 n; 11, 4, w 1 Księdze Mch jest wprawdzie mowa o Azot, lecz w rzeczywistości chodzi o Aszdod). Drugą taką świątynię posiadało miasto Gaza, gdyż wspomina o niej autor Księgi Sędziów (16. 23). Arkę przyniesiono z Eben-Haezer , tzn. z miejscowości leżącej koło Afek.

 

3Gdy wczesnym rankiem mieszkańcy Aszdodu wstali <i weszli do świątyni Dagona, spostrzegli, że> oto Dagon leżał twarzą do ziemi przed Arką Pańską. Podniósłszy Dagona znów ustawili go na jego miejscu. 4 Ale gdy następnego dnia wstali wczesnym rankiem, zauważyli, że Dagon znów leży twarzą do ziemi przed Arką Pańską, a głowa Dagona i dwie dłonie rąk są odcięte na progu, na swoim miejscu pozostał jedynie tułów Dagona. 5 Dlatego właśnie kapłani Dagona i wszyscy wstępujący do domu Dagona nie depczą progu Dagona w Aszdodzie do dnia dzisiejszego.(1 Sm 5, 3-5)

3-5. Filistyni czcili przede wszystkim bóstwo zwane w Biblii Dagonem. Przedstawiano je w postaci mającej w połowie wygląd człowieka, a w połowie ryby (dagona lub daguna w języku akadyjskim – imię to znaleziono na asyryjskich tabliczkach klinowych - Rawlinson); czczono jeszcze Azji Mniejszej od okresu sumerskiego do babilońskiego.

Jahwe okazał się jednak mocniejszy od Dagona. Uwidoczniło się to już w pierwszą noc. Posąg bożka filistyńskiego leżał twarzą do ziemi przed Arką Jahwe ..Nie będziesz miał bogów cudzych przed moim obliczem (Wj 20, 3) realizuje się tu w sposób naoczny. Kiedy ponownie umieszczono statuę Dagona na jego tronie, przekonano się następnego rana, że posąg doznał jeszcze większego poniżenia: ludzka głowa i ręce Dagona rozbiły się o próg świątyni, jedynie rybi tułów posągu znajdował się na dawnym miejscu. Z tej właśnie przyczyny kapłani Dagona i wszyscy nawiedzający świątynię bożka nie stawiali stopy na progu świętego przybytku. Echo tego zwyczaju można spotkać jeszcze w VII wieku u Sofoniasza (1. 9).

Bożek ten był znany także na terenie Palestyny w czasach przed objęciem jej w posiadanie przez Izraelitów. Świadczą o tym nazwy miejscowości palestyńskich oraz imiona osób wymieniane w listach amarneńskich.

 

6Ręka Pańska zaciążyła nad mieszkańcami Aszdodu i przeraziła ich. Ukarał On guzami tak mieszkańców Aszdodu, jak i jego okolic.(1 Sm 5, 6)

 

6. Bóg Izraela nie tylko upokorzył bożka filistyńskiego. Dotknął On także cierpieniem mieszkańców miasta. Cierpienie to polegało na ukazaniu się guzów, o których wspomina Ps 78.66. Prawdopodobnie były to guzy dymieniczne (bible study tool podają, że hemoroidy), zaraźliwa choroba, przenoszona przez pchły, co zresztą nierzadko spotyka się na terenach południowych.

 

7Mieszkańcy Aszdodu widząc, co się dzieje, oświadczyli: "Nie może zostać Arka Boga izraelskiego wśród nas, gdyż twardą się okazała ręka Jego nad nami i nad bogiem naszym Dagonem". 8 Zwołali więc do siebie zebranie wszystkich władców filistyńskich pytając: "Co mamy uczynić z Arką Boga izraelskiego?" Odpowiedzieli: "Arkę Boga izraelskiego trzeba przenieść do Gat". I przeniesiono tam Arkę Boga izraelskiego.(1 Sm 5, 7-8)

7—8, Mieszkańców Aszdodu ogarnął strach Nie znajdując Innej możliwości uchronienia się przed ciężką ręką Boga izraelskiego, postanowili oni na naradzie wodzów filistyńskich, że Arkę należy przesłać do Gat. Miejscowość ta nie została zidentyfikowana. Według niektórych należy ją utożsamiać z dzisiejszym Tell-es-Safijeh. wg zaś innych jest to raczej teren Araq el Mansijech (lub Iraq el Mansijeh).

 

9Gdy tylko ją przenieśli, ręka Pana dotknęła miasto wielkim uciskiem, zsyłając popłoch na mieszkańców miasta, tak na małych, jak i wielkich: wystąpiły na nich guzy. 10 Wysłali więc Arkę Bożą do Ekronu. Gdy Arka Boża miała przybyć do Ekronu, zawołali jego mieszkańcy: "Przynieśli mi Arkę Boga izraelskiego, aby mnie i lud mój oddać na zatracenie". 11 Przez posłańców zwołali wszystkich władców filistyńskich. Powiedzieli do nich: "Odeślijcie Arkę Boga izraelskiego i niech wróci na swoje miejsce, i nie naraża na śmierć mnie i mego ludu". Popłoch bowiem ogarnął całe miasto: bardzo tam zaciążyła ręka Boga. 12 Ci, którzy nie umarli, byli dotknięci guzami, błagalne więc głosy wznosiły się z miasta ku niebu. (1 Sm 5, 9-12)

 

9-12. Ale i w tej miejscowości nie przebywał długo tron Jahwe. Podobnie jak w poprzednim miejscu jego pobytu, mieszkańcy osady dotknięci zostali przykrymi dolegliwościami zaraźliwych guzów. Nic więc dziwnego, że chcąc oddalić od siebie nieszczęście, odesłali oni Arkę do Ekronu, leżącego w odległości 30 km na północ od Gat i ponad 10 km od brzegu Morza Śródziemnego. Miejscowość ta wzmiankowana jest w Biblii kilka razy (por. 1 Sm 17, 52; oraz w 2 Krl 1, 2 i Iż 2. 6), jednak do dziś nie została zidentyfikowana.

Przerażeni mieszkańcy Ekronu oburzyli się z powodu obecności Arki, słyszeli bowiem o groźnych następstwach przetrzymywania jej w poprzednich miejscowościach, sami też zostali dotknięci podobnymi chorobami. Wielu mieszkańców zmarło. Mimo szemrania ekrończyków przywódcy filistyńscy umieścili tutaj Arkę, prawdopodobnie dlatego, że uważali, iż różne nieszczęścia, jakie zdarzyły się w dotychczasowych miejscach jej pobytu. są czymś naturalnym. Miejscowość położona na północy, nie utrzymująca bliższych kontaktów ze wspomnianymi poprzednio, miała się stać jeszcze jednym obiektem doświadczalnym, Skutek tego postępowania okazał się fatalny. Upokorzeni mieszkańcy wołali a ratunek z nieba. Teologiczny aspekt całego rozdziahi jest wyraźny: Jahwe jest potężny. Przed Jego obliczem nie może się ostać żaden bożek pogański. Jego potęgę uznać muszą nawet wrogowie Izraela, i to wtedy gdy uważają się za zwycięzców. Natomiast synowie Izraela poddać się muszą planom Jahwe. Arka Przymierza nie jest więc żadnym bożkiem czy wyobrażeniem bóstwa; jest tronem Jahwe, który z niego sprawuje rządy nad narodami.

 

1Przez siedem miesięcy Arka Pańska znajdowała się w ziemi filistyńskiej. 2 Potem zwołali Filistyni kapłanów i wieszczbiarzy mówiąc im: "Co robić z Arką Pańską? Wskażcie nam, w jaki sposób odeślemy ją na miejsce?" 3 Odpowiedzieli: "Jeśli macie odesłać Arkę Boga izraelskiego, nie odsyłajcie jej z niczym. Koniecznie trzeba dołączyć do niej dar pokutny. Wtedy wyzdrowiejecie i dowiecie się, dlaczego nie odstępuje od was Jego ręka".(1 Sm 6, 1-3)

 

1-3. Według hagiografa przez siedem miesięcy, tj. od października do końca maja lub początków czerwca — jak świadczy o tym wers. 13 — Arka Przymierza znajdowała się u Filistynów. Przez ten czas dojrzała już decyzja przywódców filistyńskich. Nazbyt wiele ofiar pochłonęło smutne doświadczenie. Niektórzy wysuwają wątpliwość co do podanego okresu przetrzymywania Arki przez Filistynów. Kiedy się bowiem weźmie pod uwagę wypadki opisane w poprzednim rozdziale. ich rozwój i następstwa, wydaje się to niemożliwe, by wszystkie one mogły się pomieścić w tak krótkim czasie. Taka wątpliwość byłaby trudna do rozstrzygnięcia, gdyby chodziło o jakieś wielkie przestrzenie i bardzo szerokie rozmiary klęski.

Hagiograf tymczasem opisuje wydarzenia, jakie się rozegrały na terenie nie większym od powierzchni przeciętnego powiatu. Chyba można przyjąć, że na takiej przestrzeni w ciągu owych kilku miesięcy mogły zajść poprzednio opisane wydarzenia. W tym czasie w sposób całkowicie wystarczający można się było przekonać, że Arka nie jest jedynie pustą skrzynia, ale rzeczywistym tronem Jahwe. Który daje dowody swej obecności.

Filistyni postanawiają zakończyć pasmo nieszczęść. Nie wiedzą jednak, co począć. Zwołano więc kapłanów i rzucających losy. Byli to oczywiście kapłani pogańscy, a ci, którzy rzucali losy — pogańscy wróżbiarze. Pytanie pod adresem kapłanów i wróżbiarzy dotyczyło jedynie sposobu odesłania Arki Boga izraelskiego. Odpowiedź jest czymś w rodzaju odpowiedzi Balaama (Lb 23—24). Nie widać, bowiem wcale, aby kapłani i wieszczkowie zadbali w tej wypowiedzi o interesy polityczne Filistynów, gdy polecają złożenie daru pokutnego. W jęz. hebrajskim nazwany on został asam, co oznacza ofiarę przebłagalną w celu usunięcia nieszczęścia. Jest to taka sama ofiara, jak hatta’t — ,,ofiara za grzech” (por. Wj 29, 14; Lb 4. 24; 5, 9; Kpł 9, 7, 22; 14, 19, i in.).

Filistyni rozumowali tak: jeżeli Arka została poniżona przed Dagonem i została uznana za trofeum wojenne, to w ten sposób bardzo obrażono Boga Izraela. Należy więc dać satysfakcję, należy koniecznie złożyć dar ofiarny. Jest to warunek przywrócenia zdrowia. W ten sposób przekonać się będzie można, że nieszczęście nie było czymś przypadkowym, lecz zostało zesłane przez Boga izraelskiego.

 

4Zapytali się: "Jakiż dar mamy złożyć?" Odpowiedzieli: "Według liczby władców filistyńskich pięć guzów złotych i pięć myszy złotych, ta sama bowiem plaga dotknęła was, jak i waszych władców. 5 Sporządźcie podobizny guzów i podobizny myszy, które niszczą kraj, a oddajcie cześć Bogu Izraela; może odejmie rękę swą od was, od bogów waszych i od waszego kraju. 6 Dlaczego upieracie się w sercach waszych tak, jak upierali się Egipcjanie i faraon? Czy nie pozwolili im odejść dopiero wtedy, gdy ich [Pan] ukarał? 7 Teraz więc weźcie i przygotujcie nowy wóz i dwie mleczne krowy, które nie miały na sobie jarzma, zaprzęgnijcie krowy do wozów, cielęta od nich odprowadzicie do obory. 8 Weźmiecie potem Arkę Pańską i umieścicie ją na wozie, a wyroby ze złota, które oddać macie jako dar pokutny, umieścicie w skrzynce obok niej i tak poślecie ją w drogę. 9 Zwrócicie jednak uwagę na to: jeżeli skieruje się ona do swego kraju, to jest do Bet-Szemesz, wiedzcie, że to On sprowadził na nas nieszczęście, a jeśli nie, to będziemy wiedzieli, że nie Jego ręka nas dotknęła, a to, co się stało, było przypadkiem".(1 Sm 6, 4-9)

4-9. Jako ofiarę należy złożyć “pięć guzów złotych i pięć myszy złotych”. Guzy miały stanowić podobiznę guzów, jakie nawiedziły naród. Dziwić może jednak to, dlaczego Filistyni ofiarowali również podobizny myszy. Komentatorzy domyślają się, że zostały one sporządzone, dlatego, iż sądzono, jakoby szczególnie myszy przenosiły zarazę. W r. 1944 stwierdzono, że myszy roznoszą zarazę w Hajfie (por. Médébielie, Bressan). Tego rodzaju wotum rzeczywiście składano za uwolnienie od nieszczęścia. Bressan wylicza cały szereg muzeów, w których znajdują się podobne przedmioty złożone w darze (por. Bressan, 120; A. Médébielie, Expiation). Liczba złożonych przedmiotów miała symbolizować liczbę przywódców filistyńskich (hebr. Seranim - jest wyrazem pochodzenia filystyńskiego)

Stosując się do rady pogańskich kapłanów i wróżbiarzy umieszczono Arkę na nowym wozie, a do niego zaprzężono dwie młode krowy, które nie miały jeszcze na sobie jarzma. Cielęta od nich zostawiono w stajniach. Na wozie, nieużywanym do żadnej czynności powszedniej, umieszczono ofiarę przebłagalną w specjalnej skrzyni. Krowy mają być puszczone wolno. W ten sposób dokonać będzie można nowego doświadczenia z Arką. Jeżeli krowy zawrócą — co byłoby przecież zgodne z ich naturą — w kierunku stajen, gdzie się znajdują ich cielęta, będzie to znak, że wszystko, co się dotychczas stało i było przypisywane mocy Arki, jest tylko dziełem przypadku. Jeżeli stanie się inaczej, będzie to jeszcze jednym dowodem działania Jahwe.

 

10Ludzie uczynili w ten sposób: wzięli dwie mleczne krowy i zaprzęgli je do wozu. Cielęta od nich zatrzymali w oborze. 11 Arkę Pańską umieścili na wozie, a także skrzynkę ze złotymi myszami i z podobiznami swoich guzów. 12 Krowy poszły prostą drogą w kierunku Bet-Szemesz, a idąc tą samą drogą i rycząc nie zbaczały ani w prawo, ani w lewo. Filistyńscy władcy zaś szli za nimi aż do granic Bet-Szemesz.(1 Sm 6, 10-12)

10-12. Arkę Jahwe zgodnie z zaleceniem kapłanów filistyńskich wieziono prostą drogą do Bet-Szemesz (hebr. bét semes = dom słońca). Krowy ciągnęły wóz filistyński prosto ku tej miejscowości. Za wozem kroczyli przywódcy filistyńscy, aby czuwać nad przebiegiem tej wyprawy.

Krowy, nierozumne, swym rykiem na drodze dawały znak, że kieruje nimi jakaś niewidzialna siła, mimo że instynkt nakazuje im zawrócić do swego potomstwa.

 

13W Bet-Szemesz na równinie odbywały się żniwa pszenicy. Podniósłszy oczy żniwiarze dostrzegli Arkę i uradowali się jej widokiem. 14 Wóz dotarł na pole Jozuego z Bet-Szemesz i tam się zatrzymał. Leżał tam wielki kamień. Wóz drewniany porąbano, a krowy złożono Panu na ofiarę całopalną. 15 Lewici zdjęli z wozu Arkę Pańską i znajdującą się razem skrzynkę, w której ułożone były złote przedmioty: ułożyli je na wielkim kamieniu. Ludzie z Bet-Szemesz dokonali całopalenia i złożyli w tym dniu ofiary Panu. 16 Pięciu władców filistyńskich zobaczywszy to wszystko, jeszcze tego samego dnia powróciło do Ekronu. (1 Sm 6, 13-16)

 

13-16. Mieszkańcy Bet-Szemesz żęli pszenicę na polach. Teren wokół miasta jest w zasadzie górzysty. Wykonywali, więc swe prace w dolinie potoku Sorek (Wadi es-Sarak). Był koniec maja lub początek czerwca. Tą doliną szedł ów dziwny pochód.

Bet-Szemesz, wzmiankowane w szeregu tekstów Joz 15, 10; 21, 16; I Krl 4, 9; 2 KrI 14, 11. 13; 1 Krn 6. 44; 2 Krn 25, 21. 23; 28. 18), położne na terytorium pokolenia Dana, utożsamiane bywa z dzisiejszym Tell er Rumeileh, leżącym w niedalekiej odległości od Ain Szemesz. Do tej miejscowości dostać się można było łatwo. Leżała ona w tej samej dolinie rzeki Wadi es-Sarar, w której znajdowało się znane już miasto Ekron. Odległość z Ekronu do Bet-Szemesz wynosi ok. 20 km.

Żniwiarze spostrzegłszy z daleka Arkę uradowali się. Widzieli ją, bo pracowali na zboczach pagórków, a pojazd z Arką zbliżał się doliną. Pole, na którym się wóz zatrzymał, należało do Jozuego — jednego z mieszkańców Bet-Szemesz. Tutaj znaleziono odpowiednio wielki kamień na ołtarz. Wóz porąbano, gdyż nie mógł być już użyty do żadnej czynności świeckiej. Krowy. które były narzędziem Opatrzności — nadawały się właśnie na złożenie ofiary dla Jahwe. Była to ofiara całopalna.

Na tak uświęcony kamień postawiono potem Arkę i przedmioty złożone przez Filistynów na dar pokutny. Również mieszkańcy miasta złożyli ofiary dla Jahwe. Wszystkie one stanowiły dziękczynienie za wyrwanie Arki z niewoli.

Kto dopełnił obrzędu składania wszystkich ofiar? Czy może przywódcy rodów? Ta forma posługi u ołtarza już nie była wtedy praktykowana. Z tekstu Joz 21, 9-16 można się dowiedzieć, że synowie Aarona, kapłani Hebronu otrzymali m. in. również Bet-Szemesz wraz z przyległymi polarmi. Ci, więc mogli spełniać tu funkcje kapłańskie. Tymczasem pięciu przywódców filistyńskich, zobaczywszy to wszystko, wróciło jeszcze tego samego dnia do Ekronu.

 

 

 

 

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura