wqbit wqbit
1692
BLOG

Kazirodczy gwałt i mord w haremie Dawida-Biblia antysemicka?

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Prorok Natan przepowiedział Da­widowi, że za popełnione grzechy (posłanie na śmierć Uriasza Chetyty by posiąść Bat-Szebę) miecz nie ominie już jego domu (12,10n). Czyli co spotka Żyda za zabicie goja!!!

No i zaczęło się…

 

1 Oto co się potem wydarzyło: Absalom, syn Dawida, miał piękną siostrę, której było na imię Tamar. W niej zakochał się Amnon, [również] syn Dawida. (2 Sm 13, 1)

 

Jednym ze złych skutków poli­gamii był fakt, że w tym samym do­mu zjawiały się dzieci pochodzące wprawdzie od jednego ojca, urodzone jednak przez różne matki, często skłó­cone ze sobą, szczególnie wskutek za­zdrości o jednego męża. To oczywiś­cie nie sprzyjało atmosferze brater­skiej miłości między dziećmi. Ze względu znów na małą więź rodzin­ną mogły się zdarzyć nadużycia inne­go rodzaju.

Amnon był synem Achinoam z Jizreel oraz pierworodnym Dawida, na­tomiast Tamar i Absalom zostali zro­dzeni przez córkę Tolmaja, króla Geszur (por. 2 Sm 3, 2-3), Amnon miał wtedy lat około dwudziestu, Tamar zaś około piętnastu lub nieco więcej. Wydarze­nia miały bowiem miejsce w latach 984—982 (por. Bressan, 597). Tamar została nazwana piękną (jafah — „był piękny”, „czysty”; chodzi tu o piękno zewnętrzne, o wygląd zewnę­trzny). Określenie to odpowiada imie­niu, gdyż Tamar znaczy „palma” (drze­wo to jest wysokie, smukłe; jest ozdo­bą oaz na pustyni).

 

2 Dręczył się tym Amnon, tak że zachorował z powodu swej siostry Tamar. Ponieważ była dziewicą, Amnon nie widział możliwości uczynienia jej czegokolwiek.(2 Sm 13, 2)

 

W tej pięknej siostrze zakochał się Amnon do tego stopnia, że się z miłości rozchorował. Biblia mówi o chorobie z miłości w Pnp 2,5 i 5,8. „Brat”, o którym wspomina papirus Chester Beatty I, mówi o chorobie po­wstałej z miłości, którą uleczyła obec­ność „siostry” (por. Bb 13 (1932) 218; ANET, 468) G. Bressan przytacza wiersze Apulejusza (Metamorph10, 1) i Owidiusza (Ars am., I, 735 n), w których jest również wzmianka o chorobie z miłości.

To udręczenie nie miało widoków zaspokojenia, dlatego, że Tamar była dziewicą (betulah — tj. „dziewica”, podrastająca dziewczyna, która nie wie jeszcze nic o mężczyźnie: Rdz 24, 16; Sdz 21, 12). Takie zaś kobiety były wg ówczesnego zwyczaju zamy­kane w osobnym pomieszczeniu, bu­dynku i nie miały możności nawiązania kontaktu nawet z własnymi braćmi. Powód ta­kiego postępowania jest zrozumiały, gdy się weźmie pod uwagę wielkie, nieraz kilkaset osób liczące rodzeństwo królewskie (por. 2 Krl 10, 1-6).

„Am­non nie widział możliwości uczynienia jej czegokolwiek” — wypowiedź ta jest eufemistycznym określeniem ce­lu, do którego zmierzały zamiary naj­starszego syna królewskiego.

 

3 Amnon miał jednak przyjaciela imieniem Jonadab, syna Szimei, brata Dawida. Jonadab był człowiekiem bardzo przebiegłym. (2 Sm 13, 3)

 

Przyjacielem był (hebr. re‘a) Jo­nadab (jonadab — „Jahwe jest ży­czliwy), syn Szimei, brata Dawida (1 Sm 16, 9). Jonadaba nazwał autor człowiekiem bardzo mądrym (hakam me,od). Mądrość ta jednak jest mądrością czysto ludz­ką, dla której wszystkie środki są do­bre, byleby tylko zmierzały do celu. Jest więc to jedynie przebiegłość, która ma na względzie tylko korzyść własną z pominięciem innych.

 

4 Ten go zapytał: "Co się z tobą dzieje, synu królewski, że tak mizerniejesz z dnia na dzień? Nie chcesz mi tego wyjaśnić?" Amnon odpowiedział mu: "Kocham Tamar, siostrę mojego brata Absaloma".(2 Sm 13, 4)

 

Kró­lewski syn nie powinien mieć zmar­twień ani kłopotów.

 

5 Jonadab mu odpowiedział: "Połóż się do łóżka i udaj chorego. Gdy przyjdzie twój ojciec, by cię odwiedzić, powiesz mu: Pozwól, by przyszła moja siostra Tamar i podała mi jeść, niechby przygotowała na moich oczach coś do zjedzenia tak, bym to widział. Wtedy przyjąłbym posiłek z jej ręki". (2 Sm 13,5)

 

Trzeba stać się chorym, aby można było pokazać swoje kaprysy i stawiać żądania.

 

6 Amnon położył się więc i udawał chorego. Kiedy przyszedł król, aby go odwiedzić, odezwał się Amnon do króla: "Niech przyjdzie, proszę, moja siostra Tamar i przyrządzi mi dwa placki w mojej obecności, abym mógł przyjąć posiłek z jej ręki". (2 Sm 13, 6)

 

(hebr. sete lebibót — „dwa chleby jęczmienne”, jak to rozumieli tłuma­cze LXX; lub „dwa chleby o wyglą­dzie serc” — leb). Możliwe, że Tamara umiała najlepiej wypiekać łakocie, dlatego Dawid nie poznał się na podstępie

 

7 Dawid posłał więc zawiadomienie do pałacu do Tamar: "Pójdź, proszę, do domu twojego brata, Amnona, i przygotuj mu coś do zjedzenia!" (2 Sm 13, 7)

 

Dawid zgodził się na tę zachciankę, gdyż polecił swej córce mieszkającej w pałacu (hebr. habbajetah — „dom mający specjalne przeznaczenie”, w naszym wypadku dom dla kobiet; pójść do Amnona

 

8 Tamar poszła do domu swego brata, Amnona, a on leżał. Wzięła ciasto, zagniotła, zrobiła placki na jego oczach i upiekła je. 9 Wziąwszy patelnię wypróżniła ją przed nim, ale on wstrzymał się od jedzenia. Amnon powiedział: "Niech ode mnie wszyscy wyjdą!" A gdy wszyscy od niego wyszli, (2 Sm 13, 8-9)

 

Autor przedstawia teraz szczegó­łowe przygotowanie ciasta, z czego wynika, że córki królewskie tych cza­sów musiały pobierać jakieś wykształ­cenie praktyczne, które pozwalało im wykonywać ze znawstwem tego ro­dzaju czynności. Tamar wiedziała, jak się używa zaczynu, jak wypiekać zrobione ciasto, jak podać już przy­gotowane, wzięła bowiem to, co przy­gotowała, na patelnię (masret — „pa­telnia”; słowo raz tylko użyte w Pi­śmie św.), i złożyła zawartość przed bratem.

 

10 Amnon rzekł do Tamar: "Przynieś posiłek do sypialni, abym przyjął go z twojej ręki". Tamar wzięła placki, które przygotowała, i zaniosła bratu swojemu, Amnonowi, do sypialni. (2 Sm 13, 10)

 

                Dla pewności kazał przenieść przygotowane jedze­nie do innego pokoiku, nazwanego przez autora heder, tj. pokoiku bez okien, przeznaczonego zazwyczaj na sypialnię dla małżeństw (Jdt 15, 1. 14. 18; Pnp 1, 4; J1 2, 16), w której często rozgrywały się sprawy tajemne (2 Krl 9, 2; Ez 8, 12).

 

11 Gdy je przed nim położyła, aby jadł, schwycił ją i rzekł: "Chodź, połóż się ze mną, siostro moja!" 12 Odpowiedziała mu: "Nie, mój bracie! Nie gwałć mię, bo tak się w Izraelu nie postępuje. Zaniechaj tego bezeceństwa! 13 Dokąd się udam z moją zniewagą? A ty, ty stałbyś się jednym z największych przestępców w Izraelu! Porozmawiaj raczej z królem, on ci mnie nie odmówi". (2 Sm 13, 11-13)

 

Tamar odrzuciła zaloty w sposób zdecydowany. Współży­cie płciowe brata z siostrą nawet przyrodnią uważano w Izraelu za nie­właściwe, choć prawdopodobnie — jak zdaje się wskazywać na to póź­niejsza propozycja Tamar co do za­łatwienia sprawy małżeństwa u kró­la, między personae dramatis — nie zawsze stosowano w tej materii twar­de i jednoznaczne Prawo Mojżeszowe (Kpł 18, 11 i 20, 17; Pwt 27, 22). Przykładem może być małżeństwo Abrahama i Sary. Lite­ratura pozabiblijna zapoznaje z wypadkami małżeństw między krew­nymi pierwszego stopnia.

Amnon ściągnąłby na siebie przez ten akt nieczysty z sio­strą miano zwyrodnialca w Izraelu (hebr.dosł. „jednym z głupich, bezbożnych w Izraelu”; określenie — „głupi”, „bez­bożny” jest jednak eufemizmem cze­goś bardzo złego, podłego, nikczem­nego, sromotnego, wstrętnego).

 

14 On jednak nie posłuchał jej głosu, lecz zadał jej gwałt, zbezcześcił i obcował z nią. 15 Potem Amnon poczuł do niej bardzo wielką nienawiść. Nienawiść ta była większa niż miłość, którą ku niej odczuwał. Rzekł do niej Amnon: "Wstań i odejdź stąd!" (2 Sm 13, 14-1)

 

Wydaje się być rzeczą nie­wiarygodną to, co opisuje potem autor natchniony: zmysłowa miłość Amnona przerodziła się w nienawiść (hebr. „nienawidził ją... bardzo wielką nienawiścią”), i w obrzydzenie. Jednak tego rodzaju następstwo jest psychologicznie uzasadnione. Już Ary­stoteles czyni to spostrzeżenie w Probl. 4, 11, a Klemens Aleksandryj­ski mówi: „Zmienne są serca kochan­ków... miłość często zmienia się w nie­nawiść”. Podobne stwierdzenie znajdu­je się także u Tacyta (Agricola, 42) i Seneki.

 

16 Odpowiedziała mu: "Nie czyń mi, wypędzając mnie od siebie, jeszcze większej krzywdy od tej, jaką mi wyrządziłeś". On jednak nie chciał jej posłuchać. 17 Zawołał swego pachołka, który mu usługiwał, i rzekł: "Wypędź tę ode mnie na ulicę i zamknij za nią drzwi!"(2 Sm 13, 16-17)

 

Tamar apeluje do brata, by nie wyrządzał jej nowej krzywdy — utraciła bowiem dziewic­two w skrytości, teraz musi się ujaw­nić, a konsekwencją tego będzie wzgarda ze strony ludzi. Córka kró­lewska nie może się nawet ubrać w ukryciu; odzienie musi nakładać przy świadkach, a to zdradzi oczywi­ście wszystko, co zaszło między nią a Amnonem.

 

18 - Była odziana w szatę z rękawami, gdyż tak ubierały się córki królewskie, dziewice. - Sługa wyprowadził ją na ulicę i zamknął za nią drzwi.

Ten strój odróżniał córki królewskie od innych kobiet.

19 Wtedy Tamar posypała sobie głowę prochem, rozdarła szatę z rękawami, którą miała na sobie, położyła rękę na głowę i odeszła głośno się żaląc. (2 Sm 13, 18-19)

 

Posypywanie głowy prochem i rozdzieranie szat jest już znane z po­przednich tekstów 1 Sm 4, 12; 2 Sm 1, 2; 3, 31; (por. R de Vaux, Les insti­tutions, dz. cyt., I, 97). Gest położenia rąk na głowie wyraża również ból, smutek, cierpienie (por. Jr 2, 37). W takiej pozie zostały wyrzeźbione płaczki na sarkofagu króla Achiram.. Ta­kie zachowanie wskazywało, że Tamar nie zgodziła się na postępek brata, dlatego też jest niewinna (por. Pwt 22, 24. 27).


20 Absalom, jej brat, odezwał się do niej: "Prawda, że Amnon, twój brat, był z tobą? Teraz jednak, moja siostro, uspokój się! To twój brat. Nie bierz do serca tego wypadku!"To twój brat...(2 Sm 13, 20)

 

Absalom koi ból zrozpaczonej siostry. Nie spotkała ją hańba, że poszła do domu, bo wszak nie jest on mężczyzną obcym, lecz jej bratem. Co się zas tam stało, ona nie odpowiada, ponieważ był gwałt popełniony. Stąd wniosek, że już wcześniej musiał dostrzec ów szcze­gólny stosunek Amnona do swej sio­stry i wiedział, do czego ten zmierza

 

Tamar pozostała zbolała w domu swojego brata Absaloma. 21 Król Dawid posłyszawszy o tym wydarzeniu wpadł w wielki gniew. <Nie chciał on jednak uczynić Amnonowi, swemu synowi, nic złego, gdyż go miłował. Był to przecież jego pierworodny>. 22 Absalom natomiast nie mówił do Amnona nic dobrego ani złego, bo go znienawidził za to, że zgwałcił jego siostrę, Tamar. (2 Sm 13, 21-22)

 

W ten sposób w jednej chwili Amnon zniszczył szczę­ście swej siostry. Wydawać się mo­że, że postępowanie Absaloma jest nieco dziwne w tym względzie, skoro żył jeszcze ojciec dziewczyny i on właściwie miał prawo decydować o dalszych jej losach. Jednak wiadomo to, że w małżeństwach poligamicz­nych większą aktywność w stosunku do swej rodziny wykazywali raczej synowie-bracia niż ojciec

Jak spuszczony ze szczytu kamień po­ciąga często całą ich lawinę, tak też rozpoczyna się tragedia w domu kró­lewskim. Jedne wypadki pociągną za sobą następne: kazirodczy stosunek Amnona z Tamar przyczyni się do po­wstania zawiści między braćmi, która skończy się bratobójstwem (r. 13); ten zaś wypadek z kolei pociągnie za so­bą gniew Dawida na Absaloma, co przyniesie szereg tragicznych wyda­rzeń nie mających się zamknąć w ścianach królewskiego pałacu (rr. 14— 18). Wojna między zwolennikami oj­ca i syna wyzwoli z konieczności róż­ne ambicje (19, 41 — 20, 20), które będą przyczyną zgryzot aż do śmierci króla!!!

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura