wqbit wqbit
374
BLOG

Cedry z Gór Pachnących do budowy świątyni Jahwe-rewelacja!!!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

15 Hiram, król Tyru, posłał do Salomona swoje sługi, bo dowiedział się, że namaszczono go na króla w miejsce jego ojca, a Hiram był stale w przyjaźni z Dawidem. (1 Krl 5, 15)

 

Tyr (sur-skały) był starym fenickim miastem (= państwem) handlowym, po­między południem, a północą Bliskiego Wschodu. Wspominają go już źródła egip­skie z czasów faraona Thutinosisa II (ok 1500 przed Chr). Od czasów Dawida panowały między Tyrem, a Izraelem przy­jazne stosunki; połączone także z różnymi umowami handlowymi (por. 2 Sm 5,1 Inn; nor 2 Krn 14.1). które zostały wznowione za czasów króla Salomona. W tym czasie miasto to przeżywało największy rozwój ekonomiczny.

Do rozwoju miasta przyczynił się głównie król Chiram. W Biblii występuje potrój­na forma tego imienia, a mianowicie: Hiram (przeważnie w 1 2 Sm 1 2 Krl), Hirom (por. 1 Krl 5,24.32 = asyryjskiej, Hirummu w Rocznikach Tiglat-Pilesera III. Wszystkie te trzy formy hebrajskie są prawdopodobnie skróconą wersją imienia Ahiram, które w tej wersji znaleziono już przy sarkofagu w Byblos z XIII w. Etymologicznie ozna­cza ono „mój brat jest wyniesiony” lub „wzniosły” (por. Lb 26,38. We­dług Flawiusza (Ani. 8,5,3 = Contra Ap.l,17nn), który odwołuje się do starożyt­nych pisarzy Diosa i Menandra, Chiram był synem Abibaala (= Abibaal), który rządził 34 lala, żyjąc tylko 53 lata Wybu­dował świątynię dla Heraklesa (= Baal- Melkart) i As/tarty. Rozbudował porty na południu i północy. Zajmował się handlem drewna budowlanego z Libanu.

Pozdrowienia, jakie przesłał Chiram, król Tyru, przez swoich dworzan w postaci listu, były juz znaną z tell el-Amarna formą dyplomacji (zwłaszcza list Tusratta do Amenofisa IV). Tak postąpił Dawid w chwili, gdy się dowiedział o śmierci króla Ammonitów Wysłał on poselstwo do Chanuna. jego syna, który po nim został królem, z wyrazami współczucia i przyjaźni (zob 1 Sm 10,1; 1 Krn 19, Inn). Podobnie postąpił Chiram. który utrzymywał stosunki dyplomatyczne i handlowe z Dawi­dem (por 2 Sm 5.11 Chciał je utrzymać także z jego następca. Salomonem W tym celu wysłał poselstwo, ponieważ usłyszał, ze Salomona namaszczono na króla.

 

16 Wtedy Salomon przesłał Hiramowi takie słowa: 17 "Wiesz, że Dawid, mój ojciec, nie mógł budować świątyni Imieniu Pana, Boga swego, z powodu wojen, jakimi go dokoła otoczyli [wrogowie], dopóki Pan nie położył ich pod jego stopy. 18 A teraz Pan, Bóg mój, obdarzył mnie zewsząd pokojem. Nie ma przeciwnika ani też złego wydarzenia. (1 Krl 5, 16-18)

 

Salomon w swej prośbie odwołuje się do dawnych układów i przyjaźni (Chirama z jego ojcem Dawidem, który pragnął już wtedy sam zbudować świątynię, ale nie mógł tego uczynić z powodu ciągłych wo­jen, jakie musiał prowadzić, aż do chwili, która narrator w w. 17 określił za pomocą znanego obrazu biblijnego, oznaczającego zwycięstwo i nastanie pokoju, u mianowi­cie „położenia pod stopy swoich nieprzy­jaciół”. Płaskorzeźby starożytnego Wscho­du ukazują, jak zwycięzca trzyma nogę na szyi pokonanych

Według zaś 2 Sm 7.6, sam Bóg w swej wielkiej łaskawości rezygnuje z własnej świątyni, na rzecz umocnienia rodu i siły Dawida. Jeszcze inaczej przedstawiono tę okoliczność w późniejszym tekście 1 Krn 22.8. a mianowicie Kronikarz uważał, ze Dawid nie zbuduje świątyni, ponieważ przyczynił się do rozlania krwi, stąd jako „człowiek krwi" mc mógłby godnie wznosić świątyni dla Jahwe, zwłaszcza w mieście pokoju, w Jerozolimie.

A zatem, wg autora biblijnego, „pokój" jest także darem Bożym (por w 18 - Pwt 12.10, 2 Sm 7.1; 1 Krl 8, 56). Czasy króla Salomona, jako okres, w którym nie prowadzono wojen były chwila stosowną do wzniesienia świątyni Jahwe. Autor bib­lijny w w. 19 widział w tym wydarzeniu wypełnienie się proroctwa Nalana z 2 Sm 7,13.

 

19 Wobec tego zamierzam budować świątynię Imieniu Pana, Boga mego, stosownie do tego, co Pan rzekł Dawidowi, memu ojcu: "Twój syn, którego ci dam jako następcę na twoim tronie, on właśnie będzie budował świątynię dla mego Imienia". 20 Teraz więc każ naścinać mi cedrów z Libanu. A moi słudzy niech będą razem z twoimi sługami. Dam ci zapłatę dla twoich sług, jakiej tylko zażądasz, bo wiesz, że nie mamy ludzi tak umiejących ciąć drzewa jak Sydończycy". (1 Krl 5, 19-20)

 

Jeśli chodzi o cedry, to były one stoso­wane od najdawniejszych czasów, w Mezopotamii i w Egipcie, do budowy świątyń, pałaców i statków por. 2 Krl 19.23; Iz 14.8; Ha 2,17). Bogactwem Palestyny były tylko dzikie figi (sykomory), których drewno nadawało się do budowy tylko zwyczaj­nych domów (Iz 9.10). Stad. podobnie jak Dawid na budowę pałacu (por. 2 Sm 5, 11), tak i Salomon, chcąc budować świątynię, musiał importować drewno budowlane.

Słynne la­sy cedrowe na górach Libanu by­ły znane na całym Bliskim Wscho­dzie. Drzewo cedrowe uchodzi za najlepszy budulec. Sprowadzano je do Egiptu, do Niniwy i aż do Ekbatany na budowę pałaców kró­lewskich. W Egipcie z drzewa ce­drowego wyrabiano trumny dla przechowania w nich zabalsamo­wanych mumii.

Cedry rosły na wzgórzach Li­banu. które określano z tego powodu „pachnącymi górami". Niektóre szczyty tych gór liczą ok. 2000 m wysokości n.p.m. i leżą między Baalbek, a Trypolisem w Sy­rii Dziś cedry są tu rzadkimi okazami jak również zostały objęte prawem ochrony, dzięki staraniom patriarchy maronickiego.

Zapłatę sług twoich dam tobie... Umowa ścisłe ok­reśla ówczesne warunki. Pracow­nicy byli niewolnikami, zapłatę więc za pracę wręczano ich pa­nu. W Palestynie nie było wykwa­lifikowanych drwali do ścinania, ani do obróbki drzewa.

Izraelici, zajmujący się pasterstwem i rolnictwem, nie znali się na obróbce drzewa. Dlatego w swej prośbie Salomon zażyczył sobie, aby Sydończycy (= Felic­janie) ścieli potrzebne mu drzewa (por. w. 20).

 

21 Gdy Hiram usłyszał słowa Salomona, ucieszył się bardzo i rzekł: "Niech będzie dziś błogosławiony Pan, który Dawidowi dał mądrego syna, [by władał] tym wielkim ludem". 22 Następnie Hiram przesłał Salomonowi te słowa: "Wysłuchałem tego, co mi przesłałeś. Ja spełnię wszystkie twoje życzenia co do drzewa cedrowego i co do drzewa cyprysowego. 23 Słudzy moi sprowadzą je z Libanu do morza, a ja zestawię je na morzu w tratwy i przeciągnę je na to miejsce, które mi wskażesz. Tam każę je rozłączyć, a ty je weźmiesz i spełnisz moje życzenie, aby mój dwór zaopatrzyć w żywność". 24 Tak Hiram dostarczał Salomonowi drzewa cedrowego i drzewa cyprysowego, ile tylko ten potrzebował. (1 Krl 5, 21-24)

 

Propozycja przedstawiona Chiramowi przez Salomona została przyjęta przez nie­go z wielką radością, którą autor biblijny w 21 ujmuje w formę błogosławieństwa dla Jahwe, Boga Izraela, za to, że dał Dawidowi tak mądrego syna, władają­cego takim wielkim narodem.

Błogosławiony Jahwe. Narodowym bóstwem fenickim był Melkarth i Asztoreth Hiram od­daje tutaj cześć Bogu izraelskiemu tylko przez wzgląd na Salo­mona, z którym zawiera transakcje handlowe. Fenicjanie byli na­rodem kupieckim, cieszyli się prze­to z nawiązania stosunków handlowych z Izraelitami, spodziewając się znacznych dla siebie korzyści. Znaczenie Jahwe by­ło znane również w Syrii. Taki np. Naaman Syryjczyk oddaje kult Jahwie, por. 2 Kr 511, choć jego bóstwem byt Rimmon. Król moabicki Balak jest również poinformowany, kim jest Jahwe, por Lb 23,17; 24,11

Chiram w odpowiedzi na propozycję Salomona stwierdził, że spełni wszystkie jego życzenia odnośnie drewna cedrowego i dodaje, że spełni jego żądania odnośnie beróś(w. 24; por. 22). Termin ten występuje 18 razy w ST i oznacza drzewo iglaste, tzn. przeważnie cyprys, jodłę, sosnę, a nawet jałowiec. W tradycji biblijnej był tłuma­czony w LXX jako cyprys. Drewno z cyprysu było najlep­szym materiałem budowlanym na zbudo­wanie świątyni (por. 1 Krl 9,11; 6,15), pałaców (Pnp 1,17), statków (Ez 27,5). a nawet używano je do konstrukcji in­strumentów muzycznych (por. 2 Sm 6,5). Cyprys rósł. podobnie jak cedr, w Libanie. Z tego miejsca ludzie Chirama mieli do­starczyć cyprysy i cedry nad morze, a na­stępnie zbić drewno w tratwy i dowieźć do miejsca, które wskaże Salomon (por. w. 20). Według 2 Km 2.15 miejscem, gdzie ludzie Chirama złożyli drewno cedrowe i cyprysowe, była Jaffa (= Joppe), położo­na 60 km od Jerozolimy.

 

 

25 Salomon zaś dawał Hiramowi na wyżywienie jego dworu dwadzieścia tysięcy kor pszenicy i dwadzieścia tysięcy bat tłoczonej oliwy. Co roku Salomon dawał to Hiramowi. 26 Pan bowiem obdarzył Salomona mądrością tak, jak mu przyrzekł. Utrwaliła się zatem przyjaźń między Hiramem a Salomonem, gdyż zawarli ze sobą przymierze. (1 Krl 5, 25-26)

 

Salomon dostarczył Chiramowi w za­mian za drewno cedrowe i cyprysowe, 20 tysięcy kor pszenicy, tj. około 78 676 hektolitrów (por. 1 Krl 5,2), oraz 20 kor oliwy. Jeśli uwzględni się powstały, praw­dopodobnie błąd kopisty, który w miejsce bat napisał kor, to wielkość oliwy w litrach przy bacie zwykłym wynosiłaby od 440- 460, a przy bacie królewskim od 880-900. W 2 Krn 2,9 podano 20 tysięcy bat oliwy, 20 tysięcy kor jęczmienia i 20 tysięcy bat wina oraz 12 tysięcy wymłóconej pszenicy, z przeznaczeniem na wyżywienie robotni­ków, sług Chirama. W prośbie Salomona (zob. 5,16-20) nie ma wzmianki o tych wielkościach, natomiast w 1 Krn 2,9 sam Salomon wyznacza robotnikom zapłatę.

Nie były to ilości wielkie, jeśli uwzględni się, że dzienne utrzymanie dworu Salomona w świetle 1 Krl 5,2 wynosiło 30 kor mąki 60 kor najprzedniejszej (= pszenicznej) mąki razowej, to w stosunku rocznym liczba ta podniesie się o 365/6 razy, czyli osiągnie liczbę od 33 750 - 33 930 kor. Także przy budowie drugiej świątyni, za sprowadzone cedry z Libanu, Żydzi dawali żywność, w ino i oliwę (por. Ezd 3,7).

We współpracy przy budowie świątyni jerozoli­mskiej obcego króla i ludzi autor biblijny w w. 26 nie widział żadnej trudności (por. inaczej u Ezd 4.2nn), lecz przeciwnie stwie­rdził, że było to dowodem mądrości Salo­mona. którą dał mu Jahwe. Między Salomonem a Chiramem panował pokój, ponieważ zawarli między sobą przymierze. Nie­dopuszczenie miejscowej ludności, w cza­sach Ezdrasza i Nehemiasza, do budowy drugiej świątyni było powodem licznych zatargów i konfliktów (por. Ezd 4.6nn).

 

27 Król Salomon powołał robotników, pracujących przymusowo, z całego Izraela. Było takich robotników trzydzieści tysięcy. 28 Wysyłał ich do Libanu co miesiąc po dziesięć tysięcy na zmiany: miesiąc byli w Libanie, a dwa miesiące w domu. Przełożonym robotników, pracujących przymusowo, był Adoniram. 29 Salomon miał też siedemdziesiąt tysięcy tragarzy i osiemdziesiąt tysięcy rozłupujących skały. 30 Ponadto Salomon miał, prócz wyższych urzędników zarządzających pracami, trzy tysiące trzystu nadzorujących lud wykonujący pracę. (1 Krl 5, 27-30)

 

Do wykonania zamierzonego planu, Salomon zażądał przymusowej pracy od całego Izraela”. Wyrażenie to oznacza, że nie tylko niewolnicy i słudzy, ale także wolni obywatele w Izraelu mieli obowią­zek pracy przy budowie. Pracę przymuso­wą wykonywało w Libanie dziesięć tysięcy mężów, którzy byli zatrudnieni raz na kwartał; mianowicie jeden miesiąc pra­cowali w Libanie a dwa miesiące przeby­wali w swoim domu.

Chcąc, aby praca była ciągła, zatrudnił Salomon trzydzieści tysięcy ludzi do dźwigania ciężarów i osiemdziesiąt tysięcy kamieniarzy, którzy prawdopodobnie byli przybyszami, mieszkającymi w ziemi Kanaan (por. 2 Km 2,16-17). Odpowiedzialnym za pracę przy­musową był Adoniram, znany z listy głównych urzędników Salomona w 1 Kri 4,6.

Natomiast na czele drugiej grupy robot­ników stali przełożeni, mianowani przez prefektów Salomona (1 Krl 4,7-19). W 1 Krl 5, 30 podaje się ich liczbę, która wynosiła trzy tysiące trzysta. Według Krn 8,10 liczba wyższych urzędników była dwieście pięćdziesiąt, a w 1 Krl 9,23 podaje się, że liczba przełożonych nad robotnikami wynosiła pięćset pięćdziesiąt. Chodzi tutaj zapewne o tych samych ludzi, przynajmniej w 1 Krl 5,30 i 1 Krl 9.23.

Liczba zatrudnionych do prac przymu­sowych w Libanie, kamieniarzy oraz tra­garzy, wynosiła 180 tys. (por. ww 27-28; 29), nad którymi dozorcami i przełożony­mi było około 3850 osób (por. I Krl 5,30; 9,23)

Jest to niezwykle wielka liczba, choć nie wydaje się nie naturalną. Salomon jednocześnie wznosił wiele budo­wli, sprowadzał przeto wielką ilość materiałów, niezależnie od togo, jaki był wyrabiany w krajowych kamieniołomach. Cały budulec wyrobiony na górach Libanu był rę­czcie przesuwany na blokach aż od morza, czyli na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów. W ten sam sposób dostarczano materiał z Jafy do Jerozolimy na przestrze­ni ok. 50 kilometrów. Prawdopo­dobnie co kilkaset metrów na ca­łej drodze były rozstawione więk­sze grupy robotnicze, które przez wyznaczony dla nich teren, przesuwały deski i wszystkie inne przedmioty ciężkie. To samo się działo w kamieniołomach. Więk­sze bloki kamienne wymagały nie­kiedy po kilkaset ludzi, oby mo­gły być za pomocą sznurów przesunięte na blokach. Na jednej z płaskorzeźb asyryjskich przecho­wał się obraz przesuwania na blo­kach Asyryjskiego skrzydlatego ciołka, wykutego i czarnego ba­zaltu. Pracuje przy nim przeszło stu ludzi.

Liczby te nie są wygórowane, zaró­wno jeśli chodzi o robotników, jak i prze­łożonych Świadczyć o tym mogą dane pozabiblijne. Według Herodota (2,124) przy wznoszeniu piramidy Cheopsa w Egi­pcie pracowało 100 tysięcy mężczyzn, a przy wznoszeniu obelisku Ramzesa, wg tego samego pisarza (Hist. Nat. 36,9) pra­cowało 200 tysięcy ludzi. Józef Flawiusz (Ant. 15.11.2) podaje znów, że przy ren­owacji świątyni za czasów Heroda pra­cowało tylko 11 tysięcy specjalnie wybra­nych mężczyzn. Trudno więc rozstrzygnąć dokładnie, jaka liczba pracowników zajęta była przy' budowie świątyni, gdyż podana liczba w 1 Kri czy 2 Km. może dotyczyć robotników, którzy byli zatrudnieni przy następnych pracach budowlanych np. pa­łacu (por. 7, Inn).

 

31 Król polecił im, aby kazali wyłamywać kamienie wielkie, wyborowe i ciosane na założenie fundamentów budowli. 32 Murarze więc Salomona i murarze Hirama wraz z Giblitami ciosali i przygotowywali drewno i kamienie na budowę świątyni. (1 Krl 5, 31-32)

 

Prace budowlane wymagały również fachowców do takich prac, jak wydobycie i obróbka kamieni. Już w czasach Dawida (por. 2 Sm 5,11), do budowy' pałacu spro­wadzano do Jerozolimy różnych rzemieśl­ników, głównie cieśli i murarzy. Salomon również korzystał z usług, jakie w tej dziedzinie mogli dać mu ludzie Chirama. Zatrudnił ich razem ze swoimi ludźmi przy wydobywaniu kamieni pełnowartościo­wych tj. doborowych (hebr. j'qarót), któ­rych jakość bliżej określa się w 1 Krl 7,10, a także prawdopodobnie w 1 Krl 6,7 (por. niżej). Pracowali oni również w łączności z Gebalczykami (hebr. Giblim), najpraw­dopodobniej mieszkańcami fenickiego miasta starożytnego Dżebal. zwanego póź­niej przez Greków Byblos (dziś: Gebail), oddalonego 33 km na północ od Bejrutu, położonego nad brzegiem morza Śródzie­mnego. Obecnie liczy to miasto ok. 2000 mieszkańców (por. EK II, 1240-1241). Przygotowywali oni drewno oraz kamienie do budowy świątyni. W listach z tell- Amama (KAI 1) i w inskrypcji Achirama z X w. przed Chr., wymienia się to miasto w związku ze wspomnianym tam królem Gebal.

LXX dodaje, że przygotowania do bu­dowy świątyni trwały „trzy la­ta”, czyli w świetle 1 Krl 6,1 rozpoczęły się w pierwszym roku panowania Salomo­na.

Nie można mieć wątpliwości, co do zgodności historycznej przedstawionych w tej perykopie faktów, takich jak: współ­praca z Chiramem, sprowadzanie drewna z Libanu, jak i spłatą tegoż drewna dostar­czaną oliwą i żywnością, gdyż są one znane z kontraktów zawieranych z innymi kra­jami (por. J. Gray, VTS 5 (1965) 7). Nadto obciążenia pracami i daniny na rzecz dworu, w związku z prawdopodob­nymi budowami, były przedmiotem kon­fliktu pomiędzy ludem, a następcą Salo­mona, Roboamen (por. 1 Krl 12,4).

 

LIT: Kruszyński J: Pismo Święte Starego Testamentu, KUL, Lublin, 1938

http://www.biblestudytools.com/commentaries/jamieson-fausset-brown/2-samuel/2-samuel-6.html

Łach S: Pismo Święte Starego Testamentu, Pallotinum, W-wa, 1973

Łach B:Pismo Święte Starego Testamentu, Księgi 1-2 Królów, Pallotinum, Poznań, 2007

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura