13 Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich "widzących", mówiąc: "Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie poleceń moich i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje - proroków".(2 Krl 17, 13)
Stałym zarzutem narratora w 1-2 Krl przeciwko ludowi Izraela i ich władcom był „grzech Jeroboama”, tj. oddawanie czci nieprawemu kultowi byka (cielca) w Dan i w Bet-El (w. 16; por. 1 Krl 12,28).
14 Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak kark ich przodków, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. (2 Krl 17, 14)
Izrael stal się niegodnym obietnic Bożych (Dz 13, 46) i zasłużył na odrzucenie. Izrael bowiem w swej od Wyjścia z Egiptu nie miał nic, co by mogło zjednać mu łaskę Bożą. Jeśli kiedy, to właśnie wówczas w szczególny sposób zasłużył sobie na niechlubny, ale sprawiedliwy tytuł: „lud twardego karku”. Obraz ten przedstawia jako lud ciągle buntujący się Bogu. Zaczerpnięty zaś jest ten obraz ze zgrubienia skóry na karku osła czy innego zwierzęcia pociągowego, usiłującego bez przerwy zrzucić z siebie jarzmo które na nie włożono (por. Wj 32, 9; 33, 3-5; Iz 48, 4).
15 Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz rozkazy, które im wydał. Szli za nicością i stali się niczym - naśladując ludy wokół siebie, co do których przykazał im Pan, aby nie postępowali tak, jak one.(2 Krl 17, 15)
Określenie zaś „obcych bóstw” jako „dech nicości’ (hebel) jest przede wszystkim spotykane u Jr (2,5; 8,19; 10,8.15; 14,22; 16,19; 51,18). Ostrzeżenie zaś przed pójściem za zwyczajami ludów ościennych Izraela było nadto surowo zabronione przez Prawo (zob. Pwt 12,29-31; 18,9; 20,18 itd.).
16 Odrzucili wszystkie polecenia Pana, Boga swego, i ulali sobie posągi - dwa cielce. Zrobili sobie aszerę i oddawali pokłon całemu wojsku niebieskiemu, i służyli Baalowi.(2 Krl 17, 16)
Zwrot „zastępy niebieskie” w tym wierszu oznacza gwiazdy, którym oddawano cześć boską, zwłaszcza w Asyrii i w Babilonii (por. 2 Krl 21,3; 23,4n). Narrator tego wiersza ma na myśli najprawdopodobniej ten kult oddawany bóstwom astralnym, który był również rozpowszechniony w Izraelu (por. Am 5,26). W Judzie ten kult rozszerzył się zwłaszcza za króla Manassesa (2 Krl 21,3.5). Zwalczał go król Jozjasz (2 Krl 23,5; So 1,5), lecz nie potrafił go odsunąć w pełni (por. Jr 19,13). Był on surowo zabroniony przez Prawo dtr (por. Pwt 4,19). W teologii ST gwiazdy były tylko stworzeniami Bożymi, które uczynił Jahwe, podobnie jak inne części wszechświata (por Rdz 1.16) Do ubóstwiania gwiazd i innych ciał niebieskich przyczynił się w Izraelu, a później w Judzie, wpływ kultur wschodnich. Wydaje się mało prawdopodobne, aby istniał on już przed r. 722/1
17 Przeprowadzali synów swoich i córki przez ogień. Uprawiali wróżbiarstwo i czarnoksięstwo. Oddali się czynieniu tego, co jest złe w oczach Pana, drażniąc Go.(2 Krl 17, 17)
O Achazie istnieje wzmianka, iż przeprowadził swego syna „przez ogień” (2 Krl (16,3), podobnie jak inne wzmianki dotyczące kultu Molocha i składanych temu bóstwu ofiar z dzieci (2 Krl 17.17; 21,6; 23.10) Przez Prawo były tego rodzaju praktyki surowo zabronione (por. Kpł 18,21; 20.2- 5; Pwt 12.31; 18,10). Wydaje się być wątpliwe, czy tego rodzaju praktyki nie tylko w Izraelu, ale i w Judzie, były stosowane masowo jeszcze przez upadkiem Samarii
Usiłowania zasięgnięcia wiadomości o sprawach przyszłych u bóstwa było znane nie tylko w Izraelu, ale również we wszystkich ościennych krajach. Istniało przekonanie, iż bóstwo przez różne znaki da człowiekowi rozstrzygnięcie spraw, o których chce on wiedzieć. W Babilonii istniały specjalne szkoły, które przygotowywały proroków do wyjaśniania tych znaków i podawały reguły, wg których należy je objaśniać.
Podstawowym ograniczeniem było to, iż tylko u Jahwe należy zasięgać rady i Jego tylko należy się pytać. Pośrednikami byli kapłani, którzy przy pomocy świętych losów Urim i Tummin służyli w tych sprawach ludowi (Lb 27,21; 1 Sm 14,41 (LXX); 23,9; 28,6), a w czasach późniejszych prorocy (1 Sm 9,9; 1 Krl 22.6; 2 Krl 3,11; 19,2; 22.13; Jr 42,3; Ez 20,1). Podobnie traktowano w ST sny (Rdz 37,5- 10; 40,5-14; Lb 12,6) i rozstrzygnięcia przez „rzucanie losów”. Bez zwracania się do Jahwe były one zabronione przez starotestamentowe Prawo (Kpł 19,26.31; Pwt 18, 10). W różnych czasach Izraela były one jednak także praktykowane (1 Sm 28,3.9; 2 Krl 21,6; Iz 2,6; 8,19; Za 10,2).
18 Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go od swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy. 19 Również Juda nie przestrzegał poleceń Pana, Boga swego, i naśladował obyczaje, które Izrael wprowadził.(2 Krl 17, 18)
Po wyliczeniu win, których dopuścił się Izrael, narrator zwraca uwagę na karę, która spotkała niewierny naród (17,18a) . Była ona związana głównie z upadkiem królestwa i uprowadzeniem części mieszkańców do Asyrii, oraz przesiedleniem na tę ziemię ludzi, którzy nigdy nie należeli do ludu Przymierza.
Także mieszkańcy Judy „nie przestrzegali poleceń Jahwe” (w. 19a; por. w. 8) i poszli „za obyczajami Izraela, które on praktykował” (w. 19b). To przyczyniło się do ukarania „całego Izraela” (w. 20), a więc najpierw Królestwa Północnego, a później po 140 latach także Królestwa Południowego. Jahwe oddal „całego Izraela”, jak w czasach Sędziów, „w ręce grabieżców” (por. Sdz 2,14). Na początku łączono to tylko z upokorzeniem Izraela sądząc, że przynajmniej Jahwe oszczędzi tego nieszczęścia Judzie i świętemu miastu Jerozolimie, z którymi były związane szczególne obietnice (zob. 1 Krl 11,35; 21,29; 2 Krl 20,19; 22,20).
20 Wtedy Pan odrzucił całe potomstwo Izraela, poniżył je i wydał je w moc łupieżców, aż wreszcie odrzucił je od swego oblicza. 21 Albowiem oderwał Izraela od domu Dawida, a Izrael obrał sobie za króla Jeroboama, syna Nebata. Jeroboam zaś oderwał Izraela od Pana i doprowadził go do wielkiego grzechu. 22 Izraelici naśladowali wszystkie grzechy, które Jeroboam popełnił - nie odstąpili od nich. 23 Aż wreszcie Pan odrzucił Izraela od swego oblicza, tak jak zapowiedział przez wszystkie sługi swoje, proroków. I przesiedlił Izraelitów z własnego kraju w niewolę do Asyrii, gdzie są aż do dnia dzisiejszego. (2 Krl 17, 20-23)
„Jahwe bardzo rozgniewał się na Izrael” (w. 18) i Jahwe „oddalił swój lud od swego oblicza” (ww. 18.23). Obrazy te oznaczały, iż Jahwe oddalił się od Izraela (por. Ps 51,13). Łączyło się to nawet z poglądem, iż tylko na ziemi Izraela i Judy jest On obecny i każdy opuszczający ten obszar równocześnie opuszcza kraj, w którym panuje moc Jahwe (por. Sdz 24; 1 Sm 26,19n; 1 Krl 20,23; 2 Krl 5,17; Jon 1,3).
24 Król asyryjski kazał przyjść ludziom z Babilonu, z Kuta, z Awwa, z Chamat i z Sefarwaim, i osiedlił ich w miastach Samarii zamiast Izraelitów. Wzięli więc oni w posiadanie Samarię i osiedlili się w jej miejscowościach.(2 Krl 17, 24)
Asyryjskie inskrypcje potwierdzają dane w. 24, że Sargon II (721-705), król asyryjski, przesiedlił obcych i osiedlił ich w miastach Samarii. Wśród obcych, na pierwszym miejscu wymienia się ludzi z Babilonu. Przy wstępowaniu Sargona II na tron, Babilon po latach walk odłączył się od Asyrii. Po dwunastu latach walk i po umocnieniu się Asyrii za Sargona II Babilon znowu został przyłączony do Asyrii. Owi obcy z Babilonu najprawdopodobniej pochodzą z tych czasów.
Drugą z kolei nazwę Kuta (hebr. Kuta/h/; akad. Kutu) utożsamia się dziś z tell-Ibrahim, miejscowością położoną 30 km na północny wschód od Babel i na wschód od Eufratu. Była ona znana zwłaszcza z kultu asyryjskiego wojennego bóstwa podziemi imieniem Nergal. Z tego też powodu nazywano go w późniejszej literaturze Samarytan Kutytami (zob. J. Flawiusz, Ant. 9,14,3).
Co do miasta Awwa – to według wielu historyków jest to miasto elamskie Ama, zdobyte przez Sargona w 710 r. przed Chr. Królestwo Chamat (Hamat; (zob. 1 Krl 8,65) uczestniczyło za panowania króla Irhuleni w r. 853 w bitwie pod Karkar, wystawiając 700 wozów bojowych z 700 wojownikami, oraz 10 000 pieszych żołnierzy. W następnych latach ono było także celem ataków Salmassara. Tiglat-Pileser zmusił to królestwo do płacenia haraczu. Przy obejmowaniu tronu przez Sargona usiłowało Chamat, za króla Ilubidi (= Jaubidi), zrzucić swe poddaństwo od Asyrii. Damaszek, Izrael, Gaza i inne miasta królestwa zawarły z Chamat przymierze. Sargon jednak potrafił zniszczyć ten związek (= przymierze) i osądził Ilubidi, spalił stolicę i przesiedlił Asyryjczyków do Chamat
25 W początkach swego zamieszkania nie oddawali oni tam czci Panu, zatem Pan nasyłał na nich lwy, które wśród nich dokonywały spustoszenia.(2 Krl 17, 25)
Najprawdopodobniej przesiedlenie następowało w ciągu wielu lat, a nawet kilku dziesiątków lat. W pismach klinowych pojawiła się nota o arabskich ludach, których Sargon zdołał pokonać w 7 roku swego panowania, a pozostałych przy życiu deportował do Samarii. Babilończycy zostali pokonani dopiero w 13 roku panowania Sargona. Według zaś Ezd (4,2-10) nowi kolonizatorzy zostali przesiedleni za panowania Asarhaddona (681-668) i Assurbanipala (668-625/?/). Celem akcji przesiedleńczej było pomieszanie ludności, aby w ten sposób udaremnić wszelkie związki i usiłowania narodowe.
Deportowani nie byli przyzwyczajeni do klimatu i do ziemi nowego kraju, a nadto żyjąc na ziemi obcej nie byli zbyt zainteresowani, aby o nią dbać gospodarczo. Stąd tego rodzaju akcja przesiedleńcza przyczyniła się do wzmocnienia politycznego panowania Asyrii, ale równocześnie prowadziła do upadku gospodarczego. Nie tylko uprowadzenie Izraelitów do Asyrii, a także dobrowolna migracja ludności do niezależnej jeszcze Judy przyczyniły się do zmniejszenia ludności w Izraelu i opustoszenia licznych osad (por. w. 6). Mogło to przyczynić się do zwiększenia liczby dzikich zwierząt, tj. lwów, które rozszarpywały tę ludność (w. 25).
Według autora te zdarzenia były także karą, że nowo osiedleni „nie bali się Jahwe” (w. 25a), Wg ówczesnych poglądów, nawet nieuświadomione przestępstwo podlegało karze. Dtr ukazał lwy jako narzędzie kary i znak mocy Jahwe (Kpł 26,22; por. 2 Krl 2,24). Wierzono bowiem, iż każde bóstwo ma swój teren, okolicę, a nawet cały kraj, nad którym sprawuje niepodzielnie swą władzę i okazuje swą moc. Człowiek przebywający na tym terenie, jeśli nie chce, aby spotkało go nieszczęście, czy kara, powinien „zaznajomić się z prawami Boga tego kraju” (w. 26; por. 1 Sm 26,19; 1 Krl 20,23). Podstawowym prawem każdego bóstwa było oddawanie mu czci. Stąd przebywający na obcej ziemi, jeśli na danym terenie chciał przebywać bezpiecznie i cieszyć się opieką bóstwa danego kraju był zmuszony wiedzieć, jak należy czcić to bóstwo, czyli poznać „rytuał” czci tego bóstwa. Nadto winien dostosować się do wymagań i żądań tego miejscowego bóstwa.
26 Doniesiono więc królowi asyryjskiemu: "Ludy, które zabrałeś do niewoli i osiedliłeś w miejscowościach Samarii, nie znają obrzędu Boga tego kraju. I nasłał na nich lwy, które ich zabijają, ponieważ nie znają oni obrzędu Boga kraju". 27 Wtedy król asyryjski przykazał: "Zaprowadźcie tam jednego z kapłanów, których stamtąd zabraliście do niewoli. Niech idzie i mieszka tam, i naucza ich obrzędu Boga tego kraju!" 28 Wtedy jeden z kapłanów, których zabrano do niewoli z Samarii, odszedł i zamieszkał w Betel, i pouczał ich, jak mają oddawać cześć Panu.(2 Krl 17, 26-28)
Z pomocą uprowadzonym i przesiedlonym do Samarii przyszedł król asyryjski, który polecił sprowadzić izraelskiego kapłana spośród uprowadzonych do Asyrii Izraelitów, aby pouczył przesiedlonych z Asyrii o prawach „Boga tego kraju (w. 27; por. wyż.). Ów kapłan osiadł w Bet-El, w znanym sanktuarium podzielonego królestwa, w którym obok kultu Jahwe (por. 1 Krl 12,28) oddawano cześć Baalowi i innym bóstwom nowo osiedlonych ludów. Był on odpowiedzialny także za kult w nowo założonej rezydencji asyryjskiej w Samarii, Dur-Sarrukin
29 Każdy naród tworzył sobie własnych bogów i stawiał ich w świątyniach wyżynnych, które zbudowali Samarytanie - każdy naród w tych miejscowościach, w których mieszkał.(2 Krl 17, 29)
z różnych narodów, obok Jahwe, oddawali także cześć swoim bóstwom narodowym. Wśród uprowadzonych byli także kapłani pogańscy, którzy składali ofiary i pielęgnowali zwyczaje i kult wyżyn (w. 29). Sporządzano także podobizny tych bóstw. Spowodowało to dotąd niespotykany synkretyzm religijny nie tylko w Bet-El, lecz również w całej prowincji asyryjskiej w Samarii.
30 Mianowicie: ludzie z Babilonu ulepili Sukkot-Benota, ludzie z Kuta ulepili Nergala, ludzie z Chamat, ulepili Aszima, 31 Awwici ulepili Nibchaza i Tartaka, Sefarwaici zaś palili swoje dzieci w ogniu na cześć Adrameleka i Anammeleka - bogów Sefarwaim. 32 Czcili również Pana, lecz spomiędzy swoich ustanowili sobie kapłanów na wyżynach, którzy sprawowali dla nich obrzędy w świątyniach wyżynnych. 33 Czcili Pana i zarazem służyli bożkom swoim według zwyczajów ludów, z których [krain] zostali przesiedleni. (2 Krl 17, 30-33)
Sukkot-Benot – tj „namioty córek. Nasuwałoby to przypuszczenie, iż chodzi tu o bóstwo patronujące sakralnej prostytucji. Inni (R. de Vaux, E. Dhorme) łączyli Sukkot z Sikkut u Am 5,26, tj., z jednym czczonych przez Izraelitów obcych bogów, który miałby związki z akadyjskim bóstwem astralnym Sakkut. Być może jest to zniekształcona nazwa dla planety Saturna. Banitu zaś byłby innym imieniem bogini Isztar.
Nergal było bóstwem opiekuńczym miasta Kuta (w. 24). Było ono równocześnie bóstwem podziemia, wojny, niszczących upałów i zarazy.
Dla osadników z Chamat tym bóstwem, którego kult przynieśli ze sobą do Samarii była bogini Aszima. Była ona boginią płodności i opiekunką swego kraju Chamat. P. Fannon (dz. cyt. ad loc.) dodaje, iż była ona małżonką bożka Eszmun, który był czczony jako bóg sztuki leczniczej. O rozpowszechnianiu kultu tej bogini świadczą papirusowe listy ofiar żydowskiej kolonii wojskowej z Elefantyny, na których istnieją wzmianki o darach na rzecz Jaho, Aszim- Bet-El i Anat-Bet-El.
W w. 31 narrator biblijny wymienił po dwa bóstwa Awwitów, tj. Nibchaza i Tartaka oraz Sefarwitów, tj. Adarmeleka i Anammeleka. Imię bóstwa Awwitów Nibchaza (TM: Nibhaz) niektórzy komentatorzy łączyli z mizbeah. tj. z ołtarzem. Inni przypuszczali, opierając się na pierwszej spółgłosce, iż chodzi tu o imię bożka babilońskiego Nabu, który również był czczony w Syrii. Potwierdzałyby tę nazwę także niektóre rękopisy i targumy, które odczytują to imię jako Nibhan.
Drugie bóstwo Awwitów, Tartak, może być zniekształconą nazwą bogini Atargatis (aram. Atarqatta), która powstała z kombinacji przymiotów bogini Attar (= Wenus), aramejskiej bogini - matki i syryjskiego bożka płodności Anat. Była ona przedstawiana jako kobieta z rybim ogonem i czczona w czasach hellenizmu w greckim i zachodnim świecie W 2 Mch (12.26) wymienia się jako miejsce kultu tej bogini tereny we wschodniej części Zajordanii.
Adarmelek – to Adad-melek bożek burzy i grzmotów Hadad, który był czczony szeroko w Syrii i w Mezopotanii. Nazwę tę należy najprawdopodobniej także identyfikować z formą Adad-Milki, którą potwierdza asyryjska inskrypcja z miasta Gosan.
Drugą nazwę bóstwa Sefarwitów Anammelek. w swej pierwszej części Anam najprawdopodobniej należy identyfikować z szumeryjsko-akadyjskim bóstwem niebios Anu, które obok Marduka i bogini Ea należało do głównych bóstw w Babilonii. Inni natomiast komentatorzy łączyli sylabę Anam- z boginią Anat, o której jest mowa jako o bogini wojny, zwłaszcza w tekstach z Ugarit.
Połączenie bóstw Adad (= Hadad) z terminem melek (= król) a w końcu z Moloch, miało związek w tym, że bóstwom tym, jako bóstwom naczelnym, tj. „bóstwom - królom” także w Judzie, składano ofiary z dzieci Liczne świadectwa, pochodzące z północnej Mezopotamii z czasów międzyX-VIIstuleciem przedChr.,potwierdzają tego rodzaju ofiary na rzecz bożka Adad (= Hadad) ...literatura w poprzedniej notce
Komentarze