wqbit wqbit
1275
BLOG

Anioł Jahwe zabił 180 tys Asyryjczyków 1 nocy-historyczność!

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

1 Gdy to usłyszał król Ezechiasz, rozdarł swe szaty, okrył się worem i udał się do świątyni Pańskiej. (2 Krl 19, 1)

 

Także król usłyszawszy relację z roz­mów od swej delegacji zachował się podo­bnie, tzn. „rozdarł swoje szaty” (w. la). Następnie, jak to było zwyczajem ludzi pobożnych (2 Krl 18,5), król ubrał się w wór pokutny i poszedł do świątyni, aby wypraszać pomoc od Jahwe dla narodu. Mogło to być związane także z odprawie­niem specjalnego nabożeństwa pokutnego (1 Krl 21,9).

 

2 Potem posłał Eliakima, zarządcę pałacu, Szebnę, pisarza i starszych kapłanów obleczonych w wory, do proroka Izajasza, syna Amosa,(2 Krl 19, 2)

 

Za poprzednika Ezechiasza, Achaza, Izajasz w podobnej sytuacji miasta Jerozolimy zapowiedział jej ocalęnie (zob. Iz 7,3-9). Ponieważ wtedy jego słowo prorockie spełniło się i miasto zostało uwolnione od oblężenia, dlatego Ezechiesz mógł się spodziewać i tym razem stosownej rady i pozytywnej odpowiedzi ze strony proroka.

 

3 by mu powiedzieli: "Tak mówi Ezechiasz: Ten dzień jest dniem utrapienia i kary, i hańby! Albowiem dojrzały dzieci do swoich narodzin, a nie ma siły do ich porodzenia! 4 Może Pan, Bóg twój, raczy usłyszeć <wszystkie> słowa rabsaka, którego przysłał król asyryjski, jego pan, aby znieważać Boga żywego i ukarze go za słowa, które usłyszał Pan, Bóg twój. Przeto wznieś modlitwę za Resztę, która jeszcze pozostaje".(2 Krl 19, 3-4)

 

Według ówczesnych wierzeń, każ­de nieszczęście łączono z karą za grzechy. Porównanie tej ciężkiej sytuacji Jerozoli­my do kobiety, mającej bóle porodowe, stanowiły powiedzenie obrazowe, wyraża­jące tragiczną sytuację i początek wielkich cierpień i zmartwień narodu. Te cierpienia i bóle przedporodowe kobiety, która nie ma siły do wydania na świat swoich dzieci, przedstawiały jeszcze w większym stopniu tragedię mieszkańców Jerozolimy, ponie­waż dzieci będą pozbawione wolności. Ten obraz spotykamy najczęściej zwłaszcza w księdze proroka Jeremiasza (4,31; 6,24- 13,21, 22,23; 49,22.24), a także w innych pismach biblijnych ST i NT (Iz 43-73- Mi 4,9-10; Mt 24,19; Mk 13,7; Łk 21,23; 1 Tes 5,3; Ap 12,2).

Ezechiasz chce aby Bóg Izajasza ukarał szyderczą i bluźnierczą mowę wielkiego podczaszego z Asyrii. Tego rodzaju „po­msta Jahwe” za jego słowa przyczyni się także do uratowania Judy. Jeśli Jahwe nie ukarałby Asyrii, Sam byłby winny pozbawienia czci Swego imienia i 0ddałby Swą chwałę innemu bóstwu (por. 2 Krl 19,34; 20,6).


5 Przyszli więc słudzy króla Ezechiasza do Izajasza. 6 Izajasz zaś rzekł do nich: "Tak powiecie waszemu panu: Tak mówi Pan: Nie bój się słów, które usłyszałeś, a którymi pachołcy króla asyryjskiego Mi bluźnili! 7 Oto Ja spowoduję w nim takie usposobienie, że na wiadomość, którą usłyszy, wróci do swego kraju, i sprawię, że w swoim kraju padnie od miecza".(2 Krl 19, 5)

 

Zmianę sytuacji sprawi Jahwe przez swego „ducha” (ruah), który pojawi się u Sanche­riba. Bez tego „ducha” Sancherib nie mógł­by zrozumieć w pełni wiadomości, jaką otrzymał on z kraju. To zmusiło go do powrotu do kraju, gdzie zginął od miecza (w. 7, por. 2 Krl 19,36-37). Powszechnie jednak przyjmuje się, że wiadomość, jaką otrzymał Sancherib, dotyczyła niepoko­jów wewnątrz kraju.


8 Wrócił rabsak i zastał króla asyryjskiego zdobywającego Libnę. Posłyszał bowiem, że [król] ustąpił spod Lakisz. 9 Gdy [król] otrzymał wieść o Tirhace, królu Kusz, głoszącą: "Wyruszył na wojnę przeciw tobie",< powtórnie> wyprawił posłów do Ezechiasza, polecając(2 Krl 19, 8-9)

 

Wzmianka w ww. 8-9a o walce Sancheriba przeciw Libnie i o opuszczeniu Lakisz (por. 18,21), na podstawie informacji zaczerpniętych ze źródeł asyryjskich z „Roczników Sanche­riba”, może mieć związek z bitwą z Egipc­janami pod Elteką. Tirhaka (Tirhaqa/h/; egip. Tahruk',asyr. Tarku) został określony tylko w w. 9 jako król, ponieważ był on najpierw generałem, a od roku 689 przed Chr. współregentem, a dopiero w latach 686-664 przed Chr. został faraonem XXV dynastii, którą nazywano etiopską albo kuszycką. Stąd najprawdopodobniej poja­wia się w Biblii nazwa „król Kusz” (w. 9a).

 

10 "Tak powiecie Ezechiaszowi, królowi judzkiemu: Niech twój Bóg, w którym położyłeś nadzieję, nie zwodzi cię zapewnieniem: Nie będzie wydana Jerozolima w ręce króla asyryjskiego! 11 Oto ty słyszałeś, co zrobili królowie asyryjscy wszystkim krajom, przeznaczając je na zagładę, a ty miałbyś ocaleć? 12 Czy bogowie narodów, które moi przodkowie wyniszczyli, ocalili je? Gozan, Charan, Resef i Edomitów, którzy byli w Telassar? 13 Gdzie jest król Chamatu i król Arpadu, i król miasta Sefarwaim, Heny i Iwwy?"(2 Krl 19, 10-13)

 

Wypowiedź posłów asyryjskich, którzy ponownie zostali wy­słani autor biblijny ograniczył się w tej narracji tylko do ostrzeżenia przed brakiem ufności do Jah­we Posługuje się on w tej drugiej narracji w 10), podobnie jak w pierwszej, słowem bth ( zaufać; 18,28n). Lista zaś podbitych miast i narodów z 18.34 zostaje powięk­szona o nowe nazwy miejscowości (19.12), a mianowicie o Gozan, Charan, Resef, Eden i Telassar. Gozan (dziś tcll-Halaf) było juz prowincją asyryjską za Adad-Nirari. Charan w dziejach patriarchów był miejscem postoju Abrahama w czasie jego wędrówki do ziemi Kanaan i ziemi joego krewnych (Rdz 11. 31; 27.43; 28,10). Dziś lokalizuje się tę miejscowość na granicy Syrii i Turcji, na trasie karawan, które prowadziły z Babilonu do Syrii i Azji mniejszej . Miasto było znane z kultu bożka księżyca Sin.

Resef było ostatnim miejscem postoju karawan z Palmiry do Eufratu. Najnowsze badania lokalizują tę miejscowość między Gebel Sindgar, a Tygrysem w pobliżu Niniwy.

„Synowie Edenu" byli mieszkańcami aramejskiego państwa Bit'Adini, którego stolicą była Till Barsip (dziś tell-Ahmar). Miejscowości tego państwa były położone po obu stronach środkowego biegu Eufra­tu, na wschód od Aleppo.

Użyty w w. 11 zwrot „na zagładę" nie koniecznie musiał oznaczać wyniszczenie narodów, jak to przedstawiano w księgach Joz 7 czy w 1 Sm 15, lecz ogólne znisz­czenie i ofiary związane z prowadzonymi walkami.

 

14 Ezechiasz wziął list z rąk posłów i przeczytał go, następnie poszedł do świątyni Pańskiej i rozwinął go przed Panem. 15 I zanosił modły Ezechiasz przed obliczem Pańskim, mówiąc: "Panie, Boże Izraela! Który zasiadasz na cherubach, Ty sam jeden jesteś Bogiem wszystkich królestw świata. Tyś uczynił niebo i ziemię. 16 Nakłoń, Panie, Twego ucha, i usłysz! Otwórz, Panie, Twoje oczy, i popatrz! Słuchaj słów Sennacheryba, które przesłał, by znieważać Boga żywego.(2 Krl 19, 14-16)

 

Redaktor zaprezentował również modlitwę Ezechiasza (w. 15a), w której występują główne elementy modlitwy bła­galnej. Rozpoczyna się ona od wezwania Jahwe i od wyliczenia Jego dzieł Jahwe bowiem przez zawarte ze swym ludem przymierze, zobowiązał się równocześnie do świadczenia pomocy, której oczekuje od Niego lud.

 

17 To prawda, o Panie, że królowie asyryjscy wyniszczyli narody i ich kraje. 18 W ogień wrzucili ich bogów, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dziełem rąk ludzkich - z drzewa i z kamienia - więc ich zniszczyli. 19 Teraz więc, Panie, Boże nasz, wybaw nas z jego ręki! I niech wiedzą wszystkie królestwa ziemi, że Ty sam jesteś Bogiem, o Panie!"(2 Krl 19, 17-19)

 

Król Ezechiasz stwierdził w swej mod­litwie. że Asyria potrafiła osiągnąć wiele w podporządkowaniu licznych narodów, a bóstwa tych narodów nie okazały im żadnej pomocy (ww. 17-18a). Jednak ich bóstwa w stosunku do Jahwe „Boga żywe­go” (por. wyż.) nie są bogami, lecz tylko „dziełem rąk człowieka, drewnem, kamie­niem” (18b). Asyryjczycy mogli więc je zniszczyć (w. 18c).

 

20 Wówczas Izajasz, syn Amosa, posłał Ezechiaszowi oświadczenie: Tak mówi Pan, Bóg Izraela: "Wysłuchałem tego, o co modliłeś się do Mnie w sprawie Sennacheryba, króla Asyrii. 21 Oto wyrocznia, jaką wydał Pan co do niego:
Gardzi tobą, szydzi z ciebie
Dziewica, Córa Syjonu.
Za tobą potrząsa głową
Córa Jeruzalem.
(2 Krl 19, 20-21)

 

Zwrot „kiwa głową” w tym wierszu jest znakiem zdumienia (por. Ps 22,8; 44,15; 109,25; Hi 16,4; Jr 18,16; Lam 2,15).


22 Komuś ubliżył i komu zbluźnił?
Przeciw komu twój głos podniosłeś
i w górę wzbiłeś twe oczy?
Przeciw Świętemu Izraela!
23 Przez twych posłańców urągałeś Panu.
Mówiłeś: "Z mnóstwem mych rydwanów
wyszedłem na szczyty górskie,
na najdalsze grzbiety Libanu.
Wyciąłem jego cedry najwyższe
i co najpiękniejsze jego cyprysy.
Wtargnąłem w jego ostatnie ustronie,
w jego bujną gęstwinę leśną.
(2 Krl 19, 22-23)

 

Przyczynę obrażania widzi autor tej pieśni w wyniosłości asyryjskiego króla, który liczy tylko na swą siłę i na siłę swych rydwanów. Wysokie góry Libanu, ani też najskrytsze ustronia tych terenów nie sta­nowią dla jego armii żadnej przeszkody. Sancherib sam stwierdził w jednej z in­skrypcji, że pośrodku gór jechał na wozie bojowym i za pomocą lin przedostawał się jak dziki zwierz z jednego wzgórza na drugie.

Tereny Libanu i Amanu były zawsze dla mezopotańskich królów ważnym terenem, który chcieli mieć w swoim posiadaniu, ze wzgedu na cenny materiał budowlany pozyskiwany z tamtejszych lasów. W inskrypcjach asy­ryjskich przedstawiano te tereny za Tiglat-Pilesera I, Assurnipala, Salmanassara, Tiglat-Pilesera III, Asarhaddona jako cenną i przynoszącą wiele zysków zdobycz wojenną (por. Iz 14,8). Drewno pozys­kiwane z tych terenów wykorzystywano do budowy pałaców i świątyń (1 Krl 6, 1n).

 

24 Drążyłem studnię i piłem
obce wody,
stopami nóg moich wysuszyłem
wszystkie rzeki Egiptu".
(2 Krl 19, 24)

 

Podobnie jak poprzednio, asyryjski król chełpił się w w. 24, że miał szczęście odkrywać i pić wodę w obcych krajach. Troska o wodę w pustynnych terenach Bliskiego Wschodu była dla miejscowej ludności, a zwłaszcza dla prowadzącej wojnę obcej armii, ważnym problemem, ponieważ od niej w wysokim stopniu było uzależniona skuteczność operacji wojen­nych. W asyryjskich „Kronikach wojennych znalezienie źródeł wody jest uważa­ne za wielkie szczęście i okoliczność sprzy­jającą w prowadzonych wyprawach wojennych. O tym wspomina się w inskrypc­jach z czasów Sargona, Sancheriba, Asarhaddona, Assurbanipala. W walce posługiwa­no się również wodą przez odcięcie od źródeł, zasilających oblężone miasta, aby zmusić je do szybszego poddania się.

Występujący w tym wierszu termin masór (akad. musur, także u Iz 19,6; Mi 7,12) łączyło się powszechnie z nazwą Egiptu. Potwierdza to dodatkowo połą­czenie tego terminu z je’ore, tj. liczbą mnogą, która oznacza tutaj kanały i fosy nawadniające czy też doprowadzające wo­dę do miasta. Historycznie mogło to mieć miejsce, gdy wojska asyryjskie walczyły w Egipcie za panowania Asarhaddona, Assurbanipala, następców Senancheryba. Za czasów Sancheriba, który tylko walczył z grupami wojsk egipskich na te­renach Palestyny, mogła być zaplanowana większa wyprawa wojenna do Egiptu, do czego nawiązywałby autor tej pieśni w w. 24. Podobnie jak w w. 23, tak i w w. 24 punktacja TM, po minimalnych korektach daje możliwość przekładu czasowników w tych wierszach nie tylko w formie czasu przeszłego, lecz także jako teraźniejszego, mającego znaczenie czynności przyszłej


25 Czy nie słyszałeś?
Z dawna to przygotowałem.
Co ułożyłem od prastarych czasów,
to teraz w czyn wprowadzam.
Miałeś obrócić w stosy gruzów
obwarowane miasta.
(2 Krl 19, 25)

 

Za to, co asy­ryjski król przypisuje sobie i pomocy swo­ich bożków narodowościowych, w rzeczy­wistości powinien podziękować Bogu Iz­raela i Judy, tj. Jahwe, który przepowie­dział i przeprowadził wszystkie swoje za­mierzenia. Asyryjski król był tylko narzę­dziem w rękach Jahwe (ww. 25.27). Tego rodzaju myśl teologiczna została jeszcze szerzej przedstawiona w Księdze Iz (por. 8,7n; 10,27-34; 14,28; 20,1-6). Ponieważ Jahwe chciał ukarać obce ludy, sprawił On, że Asyryjczycy zamienili ich „warow­ne miasta w stos ruin” (w. 25).


26 Mieszkańcy ich bezsilni,
przelękli się i okryli wstydem.
Stali się jak rośliny na polu,
jak młoda trawa zielona,
jak zielsko na dachach spalone
podmuchem wiatru wschodniego.

27 Lecz Ja wiem, kiedy wstajesz [i kiedy] spoczywasz,
kiedy wychodzisz i kiedy powracasz,
<i jak cię ponosi złość przeciw Mnie>.
(2 Krl 19, 26-27)

Autor tej pieśni w w. 28 jest świadomy, że Bóg wprawdzie uka­rał ludy i narody, lecz ich nie unicestwił. Jednak Jahwe nie będzie w dalszym ciągu okazywał cierpliwości, gdy król asyryjski przekroczy normy sprawiedliwości, zamie­rzonej przez Boga Izraela i Judy.

 

28 Ponieważ cię złość ponosi przeciw Mnie
i twa zuchwałość doszła do moich uszu,
przeto ci w nozdrza założę moje kółka
i moje wędzidło na wargi,
by zmusić cię do odwrotu
drogą, którą przybyłeś!
(2 Krl 19, 28)

 

Wtedy nastąpi koniec, który porównał autor pieśni do włożenia kolczyka w wargi albo nozdrza byka lub innego zwierzęcia, najpierw w celu powstrzymania go od agresji, a następnie do możliwości kiero­wania nim. Tak samo stanie się z Asyrią, która zostanie zawrócona z drogi agresji i sprowadzona na drogę, skąd przyszła. Asyryjskie płaskorzeźby pokazują, że nie tylko postępowano w ten sposób ze zwie­rzętami, lecz także z jeńcami, którym przez wargi przeciągano powróz i w ten sposób prowadzono do swego kraju. Król asyryj­ski Assurbanipal opowiadał, iż on królowi Uate przeborował brodę i postawił pod bramą Niniwy


29 To niechaj ci za znak posłuży:
W tym roku żywcie się ziarnem, pozostawionym po zbiorze,
na przyszły rok następnym, tym, co samo obrodzi.
Ale na trzeci rok siejcie i zbierajcie,
zakładajcie winnice i jedzcie ich owoce.
(2 Krl 19, 29)

 

W bieżącym roku nie będzie żadnego siewu. Będzie się tylko jeść to, co pozostało z poprzednich lat i to, co samo na glebie wyrosło. W drugim roku będzie taka sama sytuacja, tak że dwa lata w ogóle nie będzie można zasiać, a więc także będą skąpe żniwa. Po raz pierwszy w trzecim roku będę normalne zasiewy. Sam znak jest dziś mało czytelny. Najprawdopodobniej wyraża on, iż jak po latach nieurodzaju, spowodowa­nych różnymi przyczynami, nastąpią lata dobrych zbiorów, tak też po klęskach związanych z asyryjskimi najazdami przy­jdą lata spokojne i szczęśliwe.


30 Reszta ocalałych z domu Judy
ponownie zapuści w głąb korzenie
i w górze wyda owoce.
31 Albowiem z Jeruzalem wyjdzie Reszta,
i z góry Syjon garstka ocalałych.
Zazdrosna miłość Pana <Zastępów> tego dokona!
32 Dlatego tak mówi Pan o królu asyryjskim:
Nie wejdzie on do tego miasta
ani nie wypuści tam strzały,
nie nastawi przeciw niemu tarczy
ani nie usypie przeciwko niemu wału.
(2 Krl 19, 30-32)

 

Z tak przedstawionego wiersza dowia­dujemy się o ówczesnym sposobie prowa­dzenia oblężenia. W źródłach asyryjskich o Sancheribie zostało to bliżej przedsta­wione w związku ze zdobyciem 46 miast judejskich. Rozpoczynano oblężenie od usypania szańców oblężniczych wokół miasta, aby wojownicy mogli ze wszyst­kich stron strzelać do oblężonych. Pod ochroną tarcz zbliżali się często do murów obleganego miasta, aby skuteczniej znisz­czyć przeciwnika. W tym celu używano także wojennych maszyn do taranowania, piechoty, podkopów, drabin szturmo­wych, itp.

33 Drogą, tą samą, którą przybył, powróci,
a do miasta tego nie wejdzie -
Wyrocznia Pana.
34 Otoczę opieką to miasto i ocalę je
przez wzgląd na Mnie i na sługę mego, Dawida".
(2 Krl 19, 33-34)

 

Według narratora biblijnego, asyryjski władca, nie osiągnąwszy zamierzonego ce­lu, powrocił do swego kraju z bliżej nie­znanych przyczyn.

 

35 Tejże samej nocy wyszedł Anioł Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi. Rano, kiedy wstali, oto ci wszyscy byli martwymi ciałami.
36 Sennacheryb, król asyryjski, zwinął więc obóz i odszedł. Wrócił się i pozostał w Niniwie. 37 A gdy oddawał pokłon w świątyni swego boga, Nisroka, [synowie jego], Adramelek i Sareser, zabili go mieczem, a sami zbiegli do kraju Ararat. Syn zaś jego, Asarhaddon, został w jego miejsce królem.
(2 Krl 19, 35-37)

 

Wiersz 35 rozpoczyna końcowy frag­ment opowiadania, który podaje, w jaki sposób doszło do zapowiadanego przez Izajasza ocalenia Jerozolimy. Sprawił to „anioł Jahwe” (w. 35), który w nocy zabił 185 tysięcy ludzi. Liczba zmarłych na skutek tego nie­szczęścia została podana w 2 Krl jako niezwykle wysoka. Trudno dziś rozstrzyg­nąć, czy znajduje się tutaj jakiś błąd kopis­ty czy też bliżej nieznana symbolika.

Herodot w swej Historii (2,141) prze­kazał na ten temat interesującą paralelę do tej biblijnej relacji. Przy jednej z wypraw Sancheriba przeciwko Egiptowi, nocą po­jawiło się mnóstwo polnych myszy które zaatakowały obóz Asyryjczyków i poprzegryzały łuki, kołczany a nawet uchwyty do tarcz, tak że oni nie byli w stanie walczyć z Egip­cjanami. Musieli zatem opuścić obóz. Nadto myszy, a także szczury, były po­strachem ze względu na to, iż uważano je za roznoszące choroby i zarazę. Nie tylko budziły wstręt ale często też wywoływały wśród ludzi panikę.

Inni natomiast uważają, ze Asyryjczycy odstąpili od oblężenia nie na skutek rzekomej katastrofy, lecz z powodu otrzymania wysokiego ha­raczu od Ezechiasza (por. 2 Krl 18,13-16).

W rze­czywistości zmarł on dopiero dwadzieścia lat po wydarzeniach w r. 701 przed Chr. Gdy się modlił w świątyni Nisroka, został zamordowany przez Adrammeleka i Saresera. Nisrok jest to prawdopodobnie Marduk lub Nusku bóstwo ognia.

W babilońskich „Kronikach” jest mowa tylko o jednym zabójcy (por. niżej). Natomiast w rękopisach, w starych przekładach (por. wyż.) i u Iz (37,38) wymienia się te same imiona, co w 2 Krl 19,37. Wyjaśniono w tym miejscu rów­nież, że byli to synowie Sancheriba. Mor­dercy uciekli do kraju Ararat (asyr. Urar­tu), który utożsamia się z krainą górzystą dzisiejszej Armenii (por. Rdz 8,4; Jr 51,27). Królestwo Urartu było długi czas potężnym wrogiem Asyrii.

Według biblijnych danych (w. 37), po zbrodniczej śmierci Sancheriba, trzeci jego syn, Asarhaddon został królem.

Te krótkie wypowiedzi biblijne znacz­nie szerzej przedstawiono w asyryjskich tekstach. Z inskrypcji z Niniwy wynika, że ojciec Sancherib wyznaczył na następcę swego syna Asarhaddona. Starsi bracia Asarhaddona usiłowali zmienić decyzję oj­ca i wziąć władzę w swoje ręce. W walkach o       tron, jakie miały miejsce między braćmi, zwyciężył Asarhaddon, który już 8 Adar (luty/ marzec) 680 r. przed Chr. objął tron królewski. Przywódcy spisku uciekli do nieznanego kraju

lit:

Longkammer H. 1-2 Księga Kronik, Wstęp, przekład z oryg., komentarz, Pallotinum, Poznań 2011

Łach S:Pismo Święte Starego Testamentu, Pallotinum, W-wa, 1973

Łach B:Pismo Święte Starego Testamentu, Księgi 1-2 Królów, Pallotinum, Poznań, 2007

Smolikowski P Bóg w historii, Gutenberg Print, W-wa, 1995

Ricciotti G., „Dawne dzieje Izraela”, PAX, W-wa, 1956

Millard A., Skarby czasów Biblii, Świat Książki, W-wa, 2000

Łach S., Księgi proroków mniejszych, Pallotinium, Poznań 1968

Kruszyński J., Pismo Święte Starego Testamentu, Lublin, 1938

http://www.biblestudytools.com/commentaries/jamieson-fausset-brown/1-kings/1-kings-19.html

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura